Maybaygiare.org

Blog Network

boję się znowu spotykać

nie jestem w związku od około 6-7 lat.

nie umawiałam się.

nie zaliczyłem.

nawet nie próbowałem.

bo czuję, że nie mam nic do zaoferowania mężczyźnie.

ze względu na problemy ze zdrowiem psychicznym nie miałem „prawdziwej pracy” od dwóch lat.

zarabiam na sporadycznym projektowaniu stron internetowych i pisaniu tutaj na Medium.

większość mojego „dochodu” to pieniądze na alimenty, które głównie przeznaczam na opłacenie rachunków i pracę nad spłatą góry długów.

mieszkam nawet z rodzicami, kiedy próbuję pozbierać się do kupy.

poza tym, moja samoocena jest strzałem w dziesiątkę, bo tak się składa, że jestem grubą dziewczyną, wiesz, nie typem, który patrzy i gwizduje, nie mówiąc już o typie, który ludzie zazwyczaj chcą wybrać w aplikacji randkowej.

Tinder czuje się jak koszmar dla mnie, nigdy się nie zapisałem.

OKCupid jest polem bitwy, gdzie człowiek musi przebić się przez setki palantów z fałszywymi profilami, zanim znajdzie diament w nieoszlifowanej … a potem zbyt boi się do nich dotrzeć.

i to są tylko moje zewnętrzne zmagania.

walczę ze wstydem, że ostatni długi związek, jaki miałem, był w rzeczywistości romansem z żonatym mężczyzną, z którym jak na ironię zerwałam, bo miał inną dziewczynę na boku.

boję się nawet dowiedzieć.

ale też boję się dowiedzieć, jak to jest być samotnym do końca życia.

mam 36 lat.

jestem o rok starszy niż wtedy, gdy moja matka poślubiła mojego tatę.

to daje mi trochę nadziei, wiedząc, że moja matka nie znalazła swojej prawdziwej miłości i nie wyszła za mąż aż do trzydziestki-może jest jeszcze dla mnie nadzieja.

z drugiej strony mam wrażenie, że zegar szybko mi ucieka.

trudno było mi się umawiać w wieku 20 lat.

jak będzie z randkami w późnych latach trzydziestych i czterdziestych, jeśli wypadnę z wprawy?

i znowu wracam do pytania, co mam komuś do zaoferowania?

nie jestem dobrym kucharzem. Nie jestem zbyt schludną osobą. Potrzebuję dużo czasu na samotne pisanie i czytanie i ogólnie dekompresję od ludzi, a mam bardzo wysoki popęd seksualny, który szokująco wyłączył niektórych mężczyzn.

nie sądziłem, że za dużo seksu jest rzeczą, dopóki nie spróbowałem randkować, a kurczę, to był szok.

myślałem, że nawet jeśli nie mam wiele do zaoferowania, to przynajmniej mam siebie.

ale co jeśli nikt nie chce tego co ja mam?

od tygodni pracuję nad pisaniem tego postu i doszedłem do wniosku:

nie chodzi tylko o to, że boję się znowu chodzić na randki, choć całkowicie jestem, ale

nie jestem gotowa na kolejną randkę.

najwyraźniej nie jestem gotowa na kolejną randkę, ponieważ nie czuję, że kocham siebie tak, jak powinnam.

nikt nigdy mnie nie pokocha, jeśli nie znajdę miłości dla siebie, i muszę spędzić dużo więcej czasu na własną rękę i na terapii, pracując nad powrotem do kochania mnie, zanim powinienem skupić się na kimkolwiek innym.

zatraciłem się po drodze w ciągu ostatnich kilku lat, tarzając się ze wstydu jeszcze nie byłem w stanie przepracować, a nie jestem skłonny włożyć tego całego bagażu na kogoś innego.

postawiłem sobie za cel pójście na randkę w 2019 roku, ale obawiam się, że ten cel będzie musiał zostać ponownie rozważony późnym latem lub jesienią, mam nadzieję, że do tego czasu wszystko będzie wyglądać inaczej — mam nadzieję, że będę czuł się inaczej o sobie.

źródło.

Nie będę się już martwić o to, co mam do zaoferowania mężczyźnie.

wiem, że jestem wspaniały w łóżku.

wiem, że moje ciało potrafi robić niesamowite rzeczy pomimo swoich rozmiarów.

wiem, że robię lepsze ciasteczka czekoladowe niż ty.

wiem, że pewnie też lepiej całuję niż ty.

ale to w porządku. Nie muszę nikomu tego oferować, żeby czuć się dobrze.

czuć się dobrze w sobie, kochać siebie — to wszystko pochodzi z wewnątrz, nie bez.

umówię się ponownie, gdy będę gotowa.

ale na razie chodzi tylko o mnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.