Maybaygiare.org

Blog Network

co się właściwie dzieje, gdy robak leci w nosie

sama niespodzianka w końcu uderzenia piłki w płytę domową sprawiła, że gwałtownie wdychałem — tak ostro, że wciągnąłem robaka przez nos. Poczułem, jak unosi się w eterze między moim uchem a mózgiem, gdzie od razu wyobraziłem sobie, że wiosłuje przez mój smark. Byłem sparaliżowany: czy powinienem go wysadzić, jakby to był zwykły wypchany nos? A może powinienem wciągnąć do środka, jakby to był jakiś źle wycięty narkotyk?

gdy sobie to wyobrażałam, w tę gorącą letnią noc, zdałam sobie sprawę, jak mało rozumiem, jak działa mój własny nos.

na szczęście dr Richard A Lebowitz, rhinolog z Centrum Medycznego Langone w Nowym Jorku, który zarabia na życie badając jamę nosową, był w stanie złagodzić mój główny strach — że mucha wejdzie do mojego mózgu, złoży jaja lub zje moją szarą materię. „Większość wszystkiego, co idzie w nos powinien skończyć w żołądku,” powiedział w rozmowie telefonicznej z odwrotnej, dzień po moim intymnym wąchania. „Robak prawdopodobnie pływa teraz w twoim żołądku, a nie w twoim nosie.”Nie przyniosło to takiej ulgi, jakiej mogłem się spodziewać, ale był to początek.

jak wyjaśnia dr Jennifer Villwock, adiunkt otolaryngologii University of Kansas Medical Center w e-mailu do Inverse, istnieje kilka ścieżek, które może podjąć błąd, który wchodzi do nosa. Może zostać złapany w cienkich włosach nosa (Vibris), które zwykle działają jako pierwsza linia obrony nozdrza przed kurzem lub cząstkami stałymi. „To może w zasadzie przekształcić się w glut i wyjdzie lub zostać wybrany później!”mówi.

mucha w nosie
kto może powiedzieć, gdzie idzie nos?Yasmin Tayag

nie było części owadów w smarkach, które pojawiły się w mojej chusteczce, więc byłem zmuszony założyć, że robak dotarł dalej do środka. Jeśli tak jest, Willvock wyjaśnia, że robak prawdopodobnie znalazł się w błonie śluzowej nosa, gładkim, różowym, bezwłosym obszarze za Vibris, który jest bardziej wrażliwy na ból. Zapewniła mnie, że rzadko zdarza się, aby robak „faktycznie przeciął wnętrze nosa”, ale zwróciła uwagę, że rzeczy, które tam kończą, Zwykle kichają, po tym, jak organizm rozpoznaje je jako drażniące.

ale przez wiele szalonych godzin próbowałem kichać robaka, bezskutecznie. W tym momencie, najbardziej obawiałem się, że robak jest martwy i utknął, padlina, która do końca mojego życia obnaża moją wyściółkę nosa. Villwock zapewnił mnie, że nawet jeśli robak pozostanie uwięziony w nosie, w końcu zostanie pokryty śluzem, a następnie albo wyjdzie z przodu z wydmuchiwaniem nosa, albo zejdzie z tyłu gardła.”Komórki śluzowe produkujące śluz produkują około 1 do 1,5 litra śluzu dziennie (wystarczy, aby wypełnić magnum wina), wyjaśnia, a ponieważ ciągle połykamy przez cały dzień, większość tego śluzu trafia do naszego żołądka, wraz z resztkami nosa, które zmywa.

przyszło mi do głowy, że mogę „zaczepić loogie” — wyciągnąć śluz do ust, zamykając usta i gwałtownie wdychając-w ten sam sposób, w jaki użytkownicy kokainy czasami połykają kroplówkę po nosie. Lebowitz powiedział, że to prawdopodobnie zadziała, ale nie polecam. „To trochę obrzydliwy sposób, ale ludzie robią to cały czas”, mówi. „Lepiej pozwolić mu się oczyścić i połknąć.”

w rzadkich przypadkach zarówno Villwock, jak i Lebowitz przyznali, że robak może skończyć się w płucach. – To drugie przejście-mówi Lebowitz, tłumacząc, że nos i drogi oddechowe spotykają się w tylnej części gardła. „Twoje ciało jest stworzone, aby rzeczy nie wpadały w złą rurę, ale czasami może się to zdarzyć.”Villwock zgadza się, że jest to „rzadkie”, ponieważ struktury chrzęstne, takie jak nagłośnia, opadają na struny głosowe, aby zapobiec wpadaniu przedmiotów z nosa lub ust do środka. Gdyby robak dostał się do środka, byłoby to dość oczywiste: „Pomyśl za każdym razem, gdy przypadkowo wdychasz trochę śliny”, mówi, opisując zakłopotaną, czerwoną twarz i wybrzuszone oczy osoby, która pozwala nawet najmniejszym przedmiotom dostać się do ich wrażliwych dróg oddechowych. „To mechanizm obronny Twojego organizmu chroniący płuca i dolne drogi oddechowe przed przypadkowymi inhalacjami.”

dwa dni po incydencie nie wybrałem „zmrożonego” robaka, nie pojawił się on w żadnej z moich odrzuconych tkanek i nie doświadczyłem żadnych gorączkowych sesji kaszlu. I, O ile nie miałem rzadkiej wady podstawy czaszki — kości oddzielającej jamę nosową, zatoki i mózg — to niemożliwe, że robak mógł wpełznąć do mojej istoty szarej lub gałek ocznych, powiedział Villwock. Rhinologowie musieli mieć rację: do tej pory robak prawdopodobnie utonął i przedostał się przez mój układ trawienny, jak wszystkie inne białka, które normalnie spożywam.

ale to nie zmieniło doświadczenia pogwałcenia przez sześć łamliwych nóg i chitynowe ciało. Nie sądzę, żeby coś się stało.

przedmioty, zarówno żywe, jak i martwe, rutynowo przechodzą przez nos, ale uczucie rzadko jest przemijające. „Jest udręka psychiczna” – mówi Lebowitz. „Jesteś bardzo zmartwiony-myśl o tym czymś tam. Ale nie ma się czym przejmować.”

kilka dni później przyznam mu, że wciąż czasami wyobrażam sobie łaskotanie nóg między uszami.

„ludzie mają wizje, że to coś leci im do mózgu, a co nie,” mówi. „To się nie stanie.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.