w 2007 roku znany dziennikarz i aktywista John Dayal przedstawił szczegółowy raport na temat przemocy wobec chrześcijan w Indiach. Swój raport rozpoczął od tych złowieszczych słów: Indie, konstytucyjnie świecka, Demokratyczna Republika, nadal nie są zbyt bezpiecznym miejscem dla maleńkiej chrześcijańskiej mniejszości.
ale nie tylko w Indiach. Centrum Badawcze Pew wykazało, że w 2016 r. chrześcijanie byli atakowani w 144 krajach, co oznacza wzrost ze 125 w 2015 r. Organizacja charytatywna „Open Doors” ujawniła również na swojej liście World Watch, że około 245 milionów chrześcijan żyjących w 50 najlepszych krajach cierpi na wysoki lub gorszy poziom prześladowań . Według „prześladowań” w 2017 r.w Indiach odnotowano 736 ataków, w porównaniu z 348 W 2016 r.
Pobierz najnowsze wiadomości z UCA. Zapisz się, aby otrzymywać nasz codzienny newsletter.
dlaczego chrześcijanie są prześladowani na całym świecie?
pomaga poprawnie umieścić pytanie. Prześladowania chrześcijan znacznie wzrosły na całym świecie, ale prześladowania te występują głównie na globalnym południu, gdzie chrześcijanie są zazwyczaj biedni i stanowią mniejszość.
chrześcijanie żyjący w Europie Zachodniej czy Ameryce są bogaci, potężni i wciąż wpływowi, mimo że ich społeczeństwa mogą być zsekularyzowane i hedonistyczne.
w ostatnim stuleciu reżimy totalitarne, takie jak komunizm czy nazizm, z pozoru ateistyczne, postrzegały wierzących chrześcijan jako zagrożenie dla całkowicie uporządkowanego społeczeństwa i albo ich zabijały, albo deportowały do obozów pracy niewolniczej.
dziś Europa jest inna.
w wielu częściach dzisiejszego społeczeństwa wiara chrześcijańska jest pogardzana jako archaiczna i opresyjna, a naciski na religię są zwykle ukrywane pod „wolnością wiary”.
właściwie świat zachodni jest bardziej poprawnie nazywany postchrześcijańskim lub świeckim, ponieważ rządy szukają wspólnego dobra , a nie konkretnej wiary. Istnieje zatem pewien stopień tolerancji religijnej, mimo że rasizm i seksizm istnieją potajemnie.
w wielu społeczeństwach islamskich chrześcijanie stanowią mniejszość, a publiczne głoszenie Kazań jest zakazane. Wiara chrześcijańska jest postrzegana jako relikt białego przywileju, symbol wcześniejszej epoki kolonialnej. Jest to tendencyjny pogląd, ponieważ wiele wspólnot chrześcijańskich w Azji Zachodniej poprzedzało Islam.
Większość społeczeństw muzułmańskich nadal istnieje w średniowiecznych ramach, gdzie wiara i Polityka funkcjonują jako jedność. Równe prawa dla tych z innego systemu wierzeń po prostu nie istnieją-nawet dla mniejszości muzułmańskich, które są traktowane z wrogością(np. Szyiowie, Ahmediyyas, Hazaras…)
a w wielu krajach karą za porzucenie wiary muzułmańskiej jest śmierć.
jednak istotne jest to, że bardziej prawdopodobne jest, że będziesz prześladowany, jeśli jesteś biedny i słaby politycznie. Ponieważ większość chrześcijan w Azji Południowej jest takimi, stają się „miękkim celem” dla gangów przestępczych lub terrorystycznych, które używają religii jako płaszcza dla swojej przemocy. Jak często dzisiaj słyszeliście o prześladowaniu Parsów lub dżinów?
W Tym Przypadku Karen Armstrong (pola krwi) z pewnością ma rację: to Polityka używa religii jako płaszcza dla swoich okrutnych celów, a nie na odwrót.
jeszcze inne problemy
nadal problemy pozostają. Jedną z nich była migracja ekonomiczna, gdzie duże grupy z byłych kolonii przybyły do „kraju matki” w pracy, a teraz pozostają na stałe jako obywatele posiadający prawa obywatelskie – ale często z inną wiarą. Sprawa muzułmanów w Europie jest chyba najbardziej napięta.
warto zauważyć, że wszystkie prawa, których muzułmańscy migranci domagają się od swoich chrześcijańskich krajów przyjmujących, nie przyznają się do własnych mniejszości chrześcijańskich żyjących w krajach muzułmańskich!
wielokrotnie pytano też, dlaczego tak wielu muzułmanów z biedniejszych krajów Azjatyckich i afrykańskich nie dąży do wejścia do bogatych krajów świata muzułmańskiego? – do Zatoki, Arabii Saudyjskiej, Brunei i Turcji? Mimo tak zwanej nienawiści do Zachodu, dlaczego hordy muzułmanów pragną osiedlić się tam zamiast własnych społeczeństw religijnych? Czy każdy muzułmanin odważy się odpowiedzieć na to pytanie?
podobna anomalia została zauważona u Hindusów kasty, którzy migrują na zachód. Nie usatysfakcjonowani szukaniem lepszego życia dla siebie, starają się również wyegzekwować uprzedzenia swojej kasty na innych Indian w ich krajach adopcyjnych.
ogólna odpowiedź na powyższe pytania leży w doświadczeniu wolności słowa i możliwości, z których większość zachodnich społeczeństw jest znana, mimo że utrzymują się ukryte formy rasizmu i seksizmu.
żyjąc z prześladowaniami i uciskiem
większość krajów Azjatyckich, z kolei, nadal jest feudalna, oligarchiczna i nadal w perspektywie średniowieczna. Prawa człowieka są w większości nieznane. Lub jeśli zostanie przyznany, równie łatwo go odebrać.
agenda Sangh Parivar, czyli hinduistycznych sił faszystowskich, w dzisiejszych Indiach, dotyczy nie tylko chrześcijan i muzułmanów, ale całego społeczeństwa. To dlatego chrześcijanie są prześladowani za nawrócenia, muzułmanie są oznaczani jako terroryści , tribalowie są określani jako Naxalici, a współczesne kobiety indyjskie opisywane jako dziwki i dziwki zasługujące na gwałt.
ostatecznym celem Hindutvy jest nie tylko rozbicie mniejszości, ale przekształcenie dzisiejszych demokratycznych, świeckich Indii w feudalny, wsteczny Hindustan, rządzony przez Wyższą kastę. Ważne jest, aby zrozumieć tę podstępną nową perspektywę.
powiedzmy to wprost: chrześcijanie są prześladowani w Indiach nie z powodu nawróceń religijnych (jak twierdzą hinduscy faszyści), ale dlatego, że chrześcijanie stoją za prawami człowieka.
poprzez swoje szkoły chrześcijanie docierają do każdego rodzaju Indian – miejskich, plemiennych, Dalitów, kobiet-i są zaangażowani w budowanie wykształconego i egalitarnego społeczeństwa. Hinduscy faszyści natomiast chcą stworzyć społeczeństwo oparte na przywilejach kastowych. To, co nazywają „edukacją”, to niewiele więcej niż surowa indoktrynacja.
chrześcijańskie służby opiekuńcze są atakowane, ponieważ pracują na rzecz biednych i marginalizowanych, aby dać im poczucie godności ludzkiej – w przeciwieństwie do złego systemu przywilejów kastowych.
co skłania mnie do pytania, czy przemoc wobec wszystkich mniejszości (religijnych lub społecznych) nie jest w rzeczywistości kwestią łamania praw człowieka na gigantyczne rozmiary. Cała propaganda w tym kraju nie ukrywa tego faktu.
w dzisiejszych czasach to prześladowania tych, którzy bronią praw człowieka, a nie tych z innego systemu wiary, muszą przyciągnąć naszą uwagę i zorganizować nas we wspólny opór. Walka o prawa człowieka staje się platformą przyszłości.
ojciec Myron Pereira SJ jest konsultantem medialnym z siedzibą w Bombaju. Poglądy wyrażone w tym artykule są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalne stanowisko redakcyjne UCA News.