cóż, krótka odpowiedź brzmi: to Ty.
Jeśli każda osoba, z którą się emocjonalnie związujesz, jest psycholem i znajduje sposób, aby twoje życie stało się piekłem, jedyną rzeczą, którą mają ze sobą wspólnego, jesteś ty. Zacznij od spojrzenia na siebie.
to powszechny wzorzec: spokojni, powściągliwi, „mili” ludzie, którzy nieustannie przyciągają emocjonalnie wybuchowych i manipulacyjnych ludzi do ich życia miłosnego. Dlaczego tak się dzieje? I dlaczego zdarza się to ciągle tym samym ludziom?
zdarza się, gdy czujesz się nieswojo z intymnością i wyrażasz swoje emocje otwarcie i szczerze. Ta niezdolność do wyrażenia emocjonalnie zdrowej intymności niechcący zawęzić swoje opcje randkowe do tych, którzy są równie popieprzone w ich zdolności do utrzymania zdrowej intymności. Oto kilka powodów, dla których.
ich odwaga równoważy Twoje zahamowania.
Jeśli czujesz się niekomfortowo pokazując romantyczne zainteresowanie, to natychmiast ograniczasz swoją pulę randkową tylko do najśmielszych i najbardziej samodzielnych wśród nas. Jeśli jesteś szczególnie nieśmiały, zahamowany, niejasny co do tego, czego chcesz, lub słaby w wyrażaniu swoich pragnień, to jesteś głównym kandydatem, aby zostać spychanym przez kogoś, kto jest gotów popchnąć na Ciebie własne pragnienia. W pewnym sensie to twoja słabość zaprasza i przyciąga tych samolubnych ludzi do twojego życia.
ich niestabilność emocjonalna stymuluje tłumione emocje.
osoby niewygodne z wyrażania emocji tłumią je na kilka różnych sposobów. Otępiają się całkowicie i czują się obojętni wobec innych lub racjonalizują powody, aby uniknąć angażowania innych emocjonalnie. W niektórych okolicznościach ludzie będą nadmiernie rekompensować, całkowicie uprzedmiotawiając swoje relacje i życie seksualne, racjonalizując, że nie muszą być emocjonalnie związani z kimś, aby się z nimi umówić.
Kiedy tłumisz swoje emocje i unikasz intymności, jedynymi ludźmi, których emocje są wystarczająco intensywne, aby się przełamać, są ci, którzy są niestabilni emocjonalnie. Tłumiąc siebie, nieświadomie wybierasz siebie dla innych, którzy nadekspresują siebie. Ci ludzie mają tendencję do szczególnie uzależnienia się od nadmiernie emocjonalnych / niestabilnych ludzi, ponieważ pozwala im to doświadczyć własnych emocji zastępczo poprzez dramat osoby, z którą są.
ich uzależnienie od dramatu sprawia, że czujesz się ważny.
ale to, co naprawdę przytłacza emocjonalnie ludzi, to dramat. Ci „psychole” są zawsze w stanie kryzysu. Zawsze są ofiarą czegoś. I zawsze muszą być zbawieni przed kimś lub czymś. To sprawia, że czujesz się ważne i potrzebne-dwie rzeczy, które rzadko czułem się tak ostro przed – ponieważ przeszedłeś przez życie tłumiąc intymność i utrzymując swoje relacje tak powierzchowne, jak to możliwe.
nieuchronnie, emocjonalnie niestabilny „psychol” znajdzie sposób, aby zwrócić się przeciwko tobie. Każdy pokój i spokój, dla których pracujesz, znajdą sposób, aby go sabotować. Bo chora prawda jest taka, że zawsze będąc w stanie emocjonalnego kryzysu sprawia, że druga osoba czuje się ważna, jak również. Ich strach jest taki sam jak Twój: że jesteś nieistotny. Ale osiągają to poprzez równą i przeciwną strategię: dramat. W ten sposób nademocjonalny / podemocjonalny Duet wchodzi w toksyczny, nieświadomy taniec ofiary i Zbawiciela, oscylujący między zawrotną euforią a nędznym nieszczęściem.
Ci „szaleni ludzie” prawie zawsze kończą opuszczając Cię, jak mogłeś się przekonać na własnej skórze, tak jak ja. W miarę upływu czasu, jesteś gotów poświęcić coraz więcej własnej tożsamości, aby rozwiązać ich problemy emocjonalne, do tego stopnia, że tracisz jakąkolwiek zdolność do myślenia lub wyboru dla siebie. To niszczy atrakcyjność drugiego dla Ciebie, ponieważ ludzie, którzy nie mają własnej wartości, są uosobieniem nieatrakcyjności. W tym momencie jedynym sposobem, aby utrzymać kryzysy płynące jest poszukiwanie innej osoby, aby skomplikować rzeczy.
ci ludzie są naturalnie przyciągani do trójkątów miłosnych, zwłaszcza, że są punktem między dwiema innymi osobami. Trójkąty miłosne dostarczają nieskończonego paliwa dla ich potrzeby dramatu. Zapewnia również niekończące się paliwo dla stłumionej osoby, która musi „uratować” lub „zdobyć” drugą osobę.
tak więc, podczas gdy ci „psychole” są odpowiedzialni za swoje własne zachowanie, jeśli konsekwentnie wprowadzasz ich do swojego życia poprzez tłumienie emocjonalne, to jest to twoja wina.