przyjechałam do San Pedro de Atacama nawet nie wiedząc, gdzie będę spała tej nocy . Właśnie wróciłem z Argentyny w zawrotnej podróży autobusem po dwóch tygodniach pełnego harmonogramu pracy. Byłem wyczerpany i szczerze mówiąc nie miałem ochoty odkrywać nowego miejsca. Jedynym powodem, dla którego nawet zatrzymałem się przez San Pedro, była jego dogodna bliskość lotniska w Calama, która mogła mnie tanio zabrać do mojego następnego miejsca pracy (Patagonii).
zarezerwowałem trzy noce w hostelu, a to, co stało się potem, kompletnie, głęboko, zupełnie mnie rozwaliło. San Pedro de Atacama już nigdy nie będzie dla mnie kolejną kropką na mapie, i dla ciebie też nie powinno być.
idź tam. Oto dlaczego.
wycieczka Astronomiczna w San Pedro de Atacama
kocham nocne niebo. Kocham gwiazdy, konstelacje, spadające gwiazdy, planety, satelity, galaktyki, cokolwiek widzę.
kiedyś leżałem na trampolinie na naszym podwórku i liczyłem spadające gwiazdy, aż zasnąłem. Zwerbowałbym przyjaciół, żeby nocowali u mnie i liczyli spadające gwiazdy.
ale mówię ci, nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś takiego jak to, co widziałem w San Pedro de Atacama w Chile. Ze względu na swoje położenie w środku najsuchszej pustyni na świecie, jest zarówno daleko od zanieczyszczenia światłem dużych miast i jest znany z jasnego nocnego nieba, bez chmur i opadów. Ta kombinacja sprawia, że jest to lista wiaderek dla tak wielu, którzy kochają nocne niebo tak jak ja.
wybierz się tam na wycieczkę Astronomiczną. Aby znaleźć wycieczkę, zapytaj swój hostel lub biura podróży na głównej ulicy Caracoles. Istnieje kilka opcji każdej nocy. Nie trzeba rezerwować więcej niż dzień lub dwa z wyprzedzeniem.
upewnij się, że zawiera taki teleskop:
„gromada kulista” to skupiona grupa ponad 1000 gwiazd. Przyjrzeliśmy się Tucan 47, złożonej z około 6 milionów gwiazd, odległej o 17 lat świetlnych. Gołym okiem wyglądało to tak, jakby to była jedna gwiazda, ale przez teleskop wyglądało jak klejnot, z diamentami wylewającymi się ze środka we wszystkich kierunkach. To była prawdopodobnie najpiękniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem, a to pochodzi od dziewczyny, która normalnie mogłaby mniej dbać o wszystkie rzeczy błyszczące.
byłem w pełni geeking out. Sześć milionów gwiazd … Nie mogę, po prostu nie mogę, i tak to jest, kiedy twój umysł jest całkowicie rozwalony.
gromada otwarta to skupiona Grupa mniej niż 1000 gwiazd. Spojrzeliśmy na jeden z nich, który (z wyobraźni oka umysłu) tworzy kształt motyla, jeśli grasz Połącz kropki.
istnieją dwie galaktyki widoczne tylko z półkuli południowej, duże i małe Obłoki Magellana. Nigdy nie zapomnę, kiedy pierwszy raz je zobaczyłem, w środku wędrówki W Parku Narodowym Torres del Paine w Południowej chilijskiej Patagonii. Gołym okiem wyglądały jak małe chmury, nieruchome na tle nocnego nieba. Tajemnicza zagadka dla oka i mózgu do zrozumienia. Są oddalone o 164 000 i 168 000 lat świetlnych.
przez teleskop Wielki Obłok Magellana wyglądał jak rodzaj tarantuli. Jak czarne i białe plamy. Czerń, jak się dowiedziałem, to mgławica tworząca nowe gwiazdy. Białe / szare plamy są materiałem z gwiazd, które już umarły, a materiał ten odbija światło z obecnych gwiazd.
pierwszą rzeczą, na którą patrzyliśmy przez teleskop, był Saturn z jego pierścieniami. To był dobry ruch przez naszego przewodnika, aby pokazać nam, że pierwszy, ponieważ chociaż myśleliśmy, że to było niesamowite, nawet Saturn w całej swojej białej świetlistej chwały był prawie nie imponujące w porównaniu do gromad i galaktyk widzieliśmy następne. Wyobrażasz sobie? Saturn, nuda!?
i… gdy staliśmy tam w ciemności przed Drogą Mleczną pod gwiazdami, meteoryt przeleciał przez horyzont tuż przed nami, płonąc czerwony, biały, potem zielony, a w końcu rozpływał się tak blisko ziemi, że nasz przewodnik sprawił, że złapaliśmy oddech i wzdychaliśmy, abyśmy mogli słuchać uderzenia.
poważnie.
rozciągał się po całym niebie przed nami, musiał trwać co najmniej 10-15 sekund. Nigdy nie widziałem żadnej spadającej gwiazdy tak blisko, tej ognistej, prawdziwej, tuż przed moimi oczami.
To jest San Pedro de Atacama. Idź tam. Odwiedź nocne niebo. Być zmienionym.
Sandboarding na Marsie
jakby jedna podróż poza Ziemię nie wystarczyła, następnego ranka zapisaliśmy się na lekcję sandboardingu. Wycieczka widocznie zabierze nas za miasto do miejsca zwanego „Dolina śmierci”, ale nie żartuję, kiedy skręciliśmy w drogę, napis, który przeczytałem, gdy mijaliśmy, mówił „Marte”, co oznacza ” Mars.”
tego dnia pojechaliśmy na Marsa.
Jazda dosłownie nie trwała więcej niż 5 minut od miasta, ale wydawało się, że wjechaliśmy… Cóż… na Marsa. Formacje skalne, wydmy, wulkany na horyzoncie … Mars.
O tak, i nauczyliśmy się piaskować! Sandboard San Pedro ma świetnych przewodników i dał bardzo pomocną lekcję, plus mamy do korzystania z prawdziwych snowboardów i butów. Dzięki Burtonowi w końcu udało mi się zrobić turnie w dół piaszczystej wydmy. Moje poprzednie próby w Brazylii i Peru nie były tak udane z drewnianymi deskami i paskami na rzepy.
ta wycieczka sandboarding jest pół dnia, i polecam iść rano, aby pokonać upał. Przynieś wodę, krem do opalania i okulary przeciwsłoneczne, a jeśli weźmiesz ze sobą aparat, upewnij się, że masz odpowiednie obudowanie, aby chronić go przed piaskiem.
podobne: Przemierzanie Ameryki Południowej motocyklem
wycieczka ATV na pustyni
ostatnią aktywnością, na którą zdecydowaliśmy się, była wycieczka ATV. Patrzyliśmy w niebo i doświadczyliśmy Marsa, ale to dało nam szansę zrobić krok wstecz i zobaczyć dolinę, w której znajdowało się Miasto San Pedro, otoczone Marsem, wulkanami, solnymi mieszkaniami i pustynią.
wybraliśmy się na Safari Atacama, który oferuje wycieczki półdniowe, całodniowe i wielodniowe. To mała operacja, więc kiedy pojechaliśmy, byliśmy tylko we dwoje i przewodnik. Dosłownie nikogo nie było w pobliżu.
otworzyliśmy przepustnicę na tych polnych drogach, było tylko trochę zabawy.
Volcán Licancabur tworzy dramatyczne tło San Pedro de Atacama i nigdzie nie mieliśmy lepszych widoków niż na ATV na środku pustyni.
Ta krótka, ale niesamowita wycieczka do San Pedro de Atacama nie byłaby kompletna bez mojego podpisanego skoku, ponieważ było to takie miejsce:
odwiedzając San Pedro de Atacama
zatrzymaliśmy się w Hostel Pangea. Jest ładnie położony, obejmuje śniadanie, ma prywatne pokoje, Darmowe WiFi, wygodne hamaki i naprawdę świetni faceci z recepcji, ale pokoje nie są niczym, o czym można pisać do domu. Prawdopodobnie są bardziej komfortowe opcje w mieście, ale ponieważ przyjechaliśmy bez wcześniejszej rezerwacji miejsca, byliśmy szczęśliwi, że znaleźliśmy tę opcję na trzy noce.
naszą ulubioną restauracją była La Picada del Indio, dostajemy menu dnia, zawsze jest dobre i dużo jedzenia. Mają tam też piwo Austral, Moje Ulubione z Chile.
Jak dostać się do San Pedro de Atacama
z Chile: Calama jest w pobliżu z doskonałymi połączeniami lotniczymi i autobusowymi do innych miejsc w Chile. Sky Airlines-Chilijska linia lotnicza z budżetem krajowym. Polecieliśmy z Calamy aż do Puerto Montt w Patagonii za około $140 każdy, w tym torbę w kratkę i preferowane miejsca. Możesz dostać autobus między Calama i San Pedro, lub można zdecydować się na około 12 dolarów za osobę prywatnego transportu z hostelu na lotnisko w dowolnym momencie trzeba. Zorganizowaliśmy to bezpośrednio przez naszego hostelu recepcji.
z Boliwii: jeśli przyjeżdżasz z solnych mieszkań Uyuni, łatwo jest wybrać się na wycieczkę, która przechodzi przez solne mieszkania i kończy się w San Pedro. Taniej jest zacząć w Boliwii i zrobić wycieczkę po solnych mieszkaniach, niż iść w przeciwnym kierunku, zaczynając w Chile i jadąc do Boliwii, ponieważ Boliwia jest znacznie tańsza.
z Argentyny: jechaliśmy autobusem o 7 rano z Salta w Argentynie za około 30 dolarów. Bilety autobusowe kupiliśmy na terminalu autobusowym w Salta dzień przed wyjazdem. Podróż trwała około 8 godzin. Przygotuj się na kręte drogi przez strome kaniony i wysokie przejście graniczne. Byłem gorącym bałaganem między chorobą samochodową a chorobą wysokościową wydarzającą się w tym samym czasie. Pij dużo wody i przyjmuj Dramamine, jeśli masz skłonność do choroby lokomocyjnej.
podobne: opłaty za wzajemność dla obywateli USA podróżujących do Ameryki Południowej
nawet po mojej ciężkiej podróży do Chile z Argentyny, San Pedro de Atacama było całkowicie tego warte. Brudne ulice i urocze sklepy przeniosły mnie do moich dni z plecakiem przez Amerykę Środkową ponad dekadę temu. To miasto skradło mi serce natychmiast, a to było zanim się zorientowałem, co mnie czeka.
przygotowując się do napisania tego posta, zajrzałem na stronę San Pedro de Atacama. Pierwszą rzeczą, jaką przeczytałem, było: „nigdy nie myślałem, że zobaczę coś takiego w moim życiu. Wszystko tutaj jest imponujące … piękno z innej planety!”To było świadectwo niemieckiego turysty, ale bardzo dobrze mogło być Moje lub kogokolwiek innego.
spędziłem tam tylko trzy dni i to nie wystarczyło. Podczas gdy miałem polecieć w kosmos i na Marsa, nie udało mi się dotrzeć na księżyc, co jest inną opcją! Chyba będę musiał wrócić
- Tagsastronomia, wycieczka atv, lista rzeczy do zrobienia, przewodnik turystyczny, sand boarding