często wspominałem każdemu, kto by słuchał, że roboty stają się bardziej jak ludzie, a ludzie stają się bardziej jak roboty.
jeśli chodzi o to drugie, nigdzie nie jest to bardziej prawdziwe niż w moich ostatnich kontaktach z kasjerami, menedżerami i tak zwanymi „agentami obsługi klienta” w połączonej elektrowni office-supply Office Depot i OfficeMax.
„przepraszam” lub słowa w tym celu były robotową mantrą, którą otrzymałem dosłownie dziesiątki razy, rozmawiając z pracownikami firmy przez telefon i osobiście, o absolutnie idiotycznej Polityce Zwrotów korporacyjnych OfficeMax i niezdolności firmy do faktycznego przeprowadzenia tej idiotycznej polityki zwrotów korporacyjnych.
piszę to jako mój pierwszy krok w kierunku powrotu do zdrowia po Gehennie, która rozpoczęła się od prostego zadania zakupu routera—wspólnego zadania, które większość z nas wykonała lub zrobi w przyszłości. I przyznaję jednak, że brakowało mi siły woli, aby powstrzymać się od bycia palantem dla większości każdego pracownika OfficeMax, z którym miałem do czynienia. Przyznaję się do winy. Dosłownie nie mogłem się powstrzymać. Miałem swoje powody. Ale przepraszam.
Mesh Wi-Fi
używam starego routera Airport Extreme firmy Apple i nie chciałem być pominięty w nowym Szale konsumenckim mesh Wi-Fi, o którym wszyscy, w tym Ars, mówią. Podejrzewałem, że moje AirPort Extreme zawodzi, ponieważ sygnał w mojej rezydencji California East Bay sporadycznie zmieniał moje normalne połączenie 500 Mbps w dół i 20 Mbps w górę w crawl.
Po przeczytaniu kilku recenzji, w tym jednej tutaj na Ars, wybrałem produkt Velop Whole-Home Mesh Wi-Fi od Linksys. Singel był reklamowany wszędzie za 199,99 dolarów. Ale OfficeMax miał go za $179.99.
pierwszym znakiem, że powinienem był uniknąć OfficeMax była strona kasy online. 179,99 dolarów reklamowana cena, po kliknięciu, aby kupić, zamienił się w 199,99 dolarów. Kiedy drapałem się po głowie o tym, jak to jest fałszywe, up wyskoczył chatbot witryny. Robot lub ludzki robot dał mi swoje imię i napisał: „z przyjemnością pomogę ci dzisiaj.”
chatbot odpowiedział, że OfficeMax honoruje cenę 179,99 USD. Wszystko, co musiałem zrobić, to kupić produkt online, dostarczyć chatbotowi numer zamówienia,a cena $179.99 zostanie uhonorowana. Byłem sceptyczny, ale i tak kliknąłem zakup, ponieważ byłem podekscytowany zakupem nowego routera—i mogłem natychmiast odebrać go w sklepie detalicznym około mili od mojego domu.
różnica 20 $nigdy nie pojawiła się na mojej fakturze, nawet po odebraniu nowego routera. Więc zanim rozpakowałem produkt, zadzwoniłem na linię telefoniczną „Obsługa klienta”. Manipulowałem za pośrednictwem automatycznej sekretarki firmy, której podejrzewam, że kierownictwo OfficeMax nigdy nie doświadczyło lub jest zbyt zażenowane, aby przyznać się do tego, że kiedykolwiek korzystało. W końcu miałem człowieka na linii i głośno wyjaśniał moją sytuację wielokrotnie.
„przepraszam” była odpowiedzią agenta.
firma uhonorowała 20 $rabatu. Powiedziałem jeszcze kilka rzeczy, których nie powinienem był mówić.
„przepraszam” to była reakcja agenta.
To był dopiero początek mojego koszmaru OfficeMax.
Zabierz mnie do swojego lidera
zacząłem konfigurować router i ściągnąłem aplikację Linksys iPhone ze sklepu Apple App store. W końcu udało mi się go uruchomić po kilku próbach korzystania z aplikacji. Pomimo tej awarii instalacji, aplikacja była dość bestia. Dało mi to wiele opcji, w tym jedną do cięcia Internetu do dowolnego podłączonego urządzenia, które chciałem. Świetnie się bawiłem potajemnie odcinając połączenie z Xboxem, podczas gdy moi dwaj synowie grali—wiele razy. „Tato!”
ale takie brednie nie były warte 179 dolarów. Ten router nie działał lepiej, a w rzeczywistości działał gorzej niż mój Router Apple. I za każdym razem, gdy odłączałem go, aby przetestować go z routerem Apple, musiałem przejść przez ten sam proces wstępnej konfiguracji po ponownym włączeniu zasilania.
więc wiedząc, że OfficeMax ma 14-dniową politykę zwrotu, dwa dni później spakowałem produkt i odwiozłem go z powrotem do OfficeMax, gdzie go kupiłem.
czekałem w kolejce, dałem kasjerowi Paragon i postawiłem na ladzie. Po kilku minutach próby zwrotu pieniędzy, kasjer zadzwonił do menedżera. Ponieważ kupiłem router online, powiedzieli, że nie mogę zwrócić produktu do sklepu, w którym go odebrałem. Kierownik powiedział mi, że muszę zadzwonić pod numer „obsługi klienta”, aby zorganizować kuriera, który odbierze go z mojego miejsca zamieszkania.
targowałem się przez kilka minut, bez skutku. Wyszedłem ze wszystkimi z magazynu, słysząc, jak głupi myślałem, że są.
przejechałem kilometr do domu i zadzwoniłem. Po ping-ponging mój sposób przez zautomatyzowane firmowe linie telefoniczne ponownie, „przepraszam” była odpowiedź otrzymałem od agenta obsługi klienta po wyjaśniłem moje niezadowolenie z polityki zwrotów.
To było w piątek, 20 października. Przedstawiciel powiedział, że kurier będzie w poniedziałek między 8: 00 a 17: 00. Po tym, jak powiedziałem, że nie będę czekał w domu cały dzień, powiedziała, że kurier zadzwoni, aby dać bliższe okno czasowe.
„przepraszam.”
poniedziałek przyszedł i poszedł bez odbioru ani połączenia z OfficeMax. Następnego ranka ponownie przeszedłem przez automatyczną linię telefoniczną korporacji i opowiedziałem swoją historię.
„przepraszam.”
kurier, powiedziano mi, że odbierze go dzisiaj między 14.00 a 16.00 (wtorek). Moja odpowiedź nie nadawała się do druku.
„przepraszam.”
nikt nie pokazał.
po kolejnym przejściu przez firmową automatyczną linię telefoniczną wyjaśniłem swoją historię-po raz kolejny. Ktoś powiedział, że przyjdzie w środę między 8: 00 a 17: 00, aby odebrać router.
„przepraszam.”
powiedziałem, że może mnie tam nie być. Powiedziano mi, że powinienem po prostu zapakować go na brązowo i zanieść produkt do sklepu UPS. Odpowiedziałem, że już zabrałem go do sklepu OfficeMax, gdzie go kupiłem i został odrzucony. Więc powiedziałem, że nie pojadę do sklepu UPS. To było wyjaśnienie tego, co powiedziałem.
„przepraszam.”
później tego samego dnia, w środę, otrzymałem telefon z OfficeMax, że paczka zostanie odebrana nie dzisiaj, ale gdzieś między 8: 00 a 17: 00 w czwartek. Wersja G-rated mojej odpowiedzi była taka sama. Powiedzieli, że zadzwonią przed przyjazdem, żeby upewnić się, że będę w domu.
„przepraszam.”
w czwartek rano do drzwi zapukał kurier i odebrał router. Podpisałem się pod tym. Poprosiłem o Paragon, ale technologia najwyraźniej nie istniała, żeby mi go dać.
około godziny później otrzymałem telefon z OfficeMax informujący mnie, że kurier przyjedzie później tego popołudnia między 14 a 16, aby odebrać router.
kliknij.
jestem głupim Luddytą
jak się okazuje, tej całej gehenny można było uniknąć w pierwszej kolejności. Byłem tak podekscytowany, aby wskoczyć do gry sieciowej mesh, że popełniłem poważny błąd IT. Czego nie zrobiłem, to uruchomić test prędkości bezpośrednio podłączony do modemu mojego dostawcy Internetu. Gdybym to zrobił, od razu zdałbym sobie sprawę, że to nie mój Router Apple działa nieprawidłowo. Zamiast tego był to albo dostarczony modem Wave Broadband, albo coś innego.
czekając aż OfficeMax odbierze ich router, zadzwoniłem do Wave Broadband. Facet od kabli dostarczył mi nowy modem. Moje prędkości wróciły do fantastycznych, i wszystko było dobrze. Ale jak wcześniej, nagle moja sieć wróciła do ślimaczego tempa. Najwyraźniej był większy problem.
kilka dni później wrócił inny facet od kabli, przeprowadził różnego rodzaju testy i stwierdził, że trzeba wykonać jakąś pracę na słupie telefonicznym poza moim domem. Następnego dnia odprawiono nabożeństwo.
mój Router Apple znów brzęczy na monster, jak w Star Treku.
wszystko to powiedziawszy, moje interesy z OfficeMax trwały jeszcze tydzień po tym, jak kurier odebrał mój Router powrotny. Tyle czasu zajęło mi pojawienie się zwrotu na moim koncie PayPal.
nigdy więcej nie kupię w OfficeMax, nawet jeśli wszystko jest za darmo.