drogi terapeuta,
niedawno odkryłam, że mój mąż i jego koleżanka mają smsową passę sięgającą 2016 roku. Dowiedziałam się tego, kiedy zobaczyłam jego telefon. Podczas gdy w ich wiadomościach nie ma nic seksualnego, a on zapewnia mnie, że są tylko przyjaciółmi, wielokrotnie wyrażałem swoje niezadowolenie i dyskomfort związany z sytuacją. Wielokrotnie prosiłem również o zaprzestanie tego zachowania. Kłamie i mówi, że nie piszą, dopóki nie zostanie złapany na gorącym uczynku.
w tej i innych sprawach spotykaliśmy się z doradcą małżeńskim. Okłamał doradcę o swoich relacjach z kolegą. Co ciekawe, chociaż wiedziałem, że istnieje jako jego „koleżanka”, nigdy mnie jej nie przedstawił, mimo że znam wszystkich jego kolegów z pracy.”
mówi mi, że przesadzam i że powinnam to przeboleć. Rozważam oddzielenie się od niego, jeśli jego zachowanie nie ustanie. Co sugerujesz?
Anonim
drogi Anonimie,
oto dwa różne sposoby spojrzenia na swoją sytuację:
1) twój mąż jest kiepskim kłamcą i powinieneś go zostawić.
2) wy dwoje musicie odbyć inną rozmowę, taką, która nie wiąże się z założeniami i Ultimatum.
powiem wprost, że to, co mam zamiar zasugerować, w żaden sposób nie usprawiedliwia nieuczciwości pani męża; kłamie w zaufaniu, ostatecznie całkowicie je niszcząc. Ale moja sugestia może pomóc Ci znaleźć inny sposób na przejście przez ten impas i lepiej go zrozumieć, zanim podejmiesz decyzję o swoim małżeństwie.
Po pierwsze, o kłamstwie: czasami ludzie kłamią, ponieważ osoba żądająca prawdy sprawia, że mówienie prawdy jest tak awersyjne. Chcę prawdy, mówi osoba pytająca, ale jeśli powiesz mi prawdę, zawstydzę Cię, osądzę lub porzucę. Jeśli powiesz mi prawdę, zaprzeczę twoim potrzebom. Jeśli powiesz mi prawdę, spróbuję cię kontrolować. Chcą prawdy, a następnie ukarać osobę za jej powiedzenie. Oczywiście są konsekwencje dla zachowania ludzi, ale są też konsekwencje dla tworzenia środowiska, w którym nie może wyjść na jaw.
więcej w tej serii
nie ufasz swojemu mężowi—i nie bez powodu—ale on może też nie ufać tobie, w tym sensie, że może nie ufać Twojej zdolności do uznania jego prawdy, gdyby otwarcie się nią z tobą podzielił. Istnieje różnica w relacji między prywatnością (przestrzeń, której każdy potrzebuje w zdrowych związkach) a tajemnicą (która zwykle jest korozyjna). To, co zaczęło się jako prywatność-SMS-y między przyjaciółmi-teraz przeszło w dyskrecję, niekoniecznie dlatego, że robi coś złego, ale z powodu czegoś, co dzieje się między wami. Mówisz, że jesteś w poradni małżeńskiej w innych sprawach, więc zastanawiam się nad relacją twojego męża z kolegą nie tyle pod względem zdrady – co ty-ale pod względem tego, co ujawnia dynamika w twoim małżeństwie.
często, gdy ludzie czują się zdradzeni, są tak owiani bólem i niepokojem, że brakuje im ciekawości osoby, którą czują się zdradzeni. Podobnie, są tak owinięci gniewem i obłudą, że brakuje im ciekawości na temat samych siebie.
poprzez ciekawość mam na myśli to, że zamiast kłócić się o teksty twojego męża, byłaś w stanie cofnąć się i spróbować zrozumieć, dlaczego ta przyjaźń jest dla niego ważna; co z tego dostaje, że może mu brakować w innych częściach swojego życia (być może uczucie widziane, rozumiane, szanowane, cieszone?); dlaczego czuje, że musi to ukrywać przed tobą; i jak twoje prośby, aby to zakończyć, wpływają na jego uczucia wobec ciebie? Zastanawiam się też, czy udało Ci się cofnąć i zadać sobie pytanie, dlaczego jego platoniczne teksty (które widziałeś i mówisz, że nie są seksualne) są dla ciebie tak denerwujące lub groźne (być może chciałbyś podzielić się z nim tym łatwym kontaktem?). Czy możesz być mniej ciekawy jego tekstów i stać się bardziej ciekawy tego, co możesz zrobić, aby stworzyć więcej więzi z nim?
w tej chwili twoje stanowisko to: koniec smsowania, albo odejdę. Ale ultimatum nie robi wiele-może się wydawać, że rozwiązuje dylemat, ale często po prostu doprowadza prawdziwy problem do podziemia. Ultimatum nie rozwiąże rzeczywistego problemu (cokolwiek dzieje się w twoim małżeństwie), który stworzył ten problem (kłamanie o tekstach) w pierwszej kolejności. I to jest prawdziwy problem, który wymaga rozwiązania.
wszystko po to, żeby powiedzieć, że może twój mąż przekracza granicę i Ci nie mówi, a może nie, a twoje żądania po prostu go odpychają. Tak czy inaczej, nie będziesz w stanie prowadzić rozmowy na temat jego SMS-ów, które będą pomocne dla Ciebie indywidualnie lub jako para, dopóki nie osiągniesz głębszego zrozumienia. Po pierwsze, musicie zadawać i odpowiadać na pytania, o których wspomniałem powyżej, dając sobie nawzajem przestrzeń do bycia szczerym wobec siebie i siebie nawzajem. Jeśli chcesz stworzyć nie tylko zaufanie, ale bliskość w swoim małżeństwie, musisz dać miejsce na prawdę, zapraszając ją. A gdy będzie więcej miejsca na prawdę, będzie więcej zrozumienia i współczucia po obu stronach, które przeniosą cię z Twoich narożników i pomogą Ci rozwiązać impas SMS-ów.
drogi terapeucie służy wyłącznie celom informacyjnym, nie stanowi porady lekarskiej i nie zastępuje profesjonalnej porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Zawsze zasięgnij porady lekarza, specjalisty ds. zdrowia psychicznego lub innego wykwalifikowanego dostawcy usług zdrowotnych w przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących stanu zdrowia.