orzechy brazylijskie pochodzą z drzewa Bertholletia excelsa, które znajduje się w amazońskim lesie deszczowym – obszarze obejmującym około 2,7 miliona mil kwadratowych w Ameryce Południowej, rozciągającym się w północno-zachodniej Brazylii do Peru, Boliwii, Kolumbii, Wenezueli i Ekwadoru. Drzewa rosną w nizinnych lasach deszczowych, gdzie powodzie nie są powszechne i mogą żyć 500 lat lub dłużej.
orzech z definicji jest owocem twardo łuskanym z jednym nasionem. Ale orzechy brazylijskie w ogóle do tego nie pasują; są uważane za nasiona, ponieważ są w dużych strąkach wielkości baseballu w grupach od 10 do 24. W rzeczywistości są one bliżej spokrewnione z jagodami i persimmons niż z orzechami włoskimi lub pekanami. Strąki są niezwykle twarde – tak bardzo, są tylko dwa zwierzęta, które mogą je otworzyć: My, Choć potrzebujemy pomocy siekiery lub maczety; i mały gryzoń zwany agouti, który gryzie strąki swoimi dłutopodobnymi zębami. Zobacz też:
w Brazylii nasiona te nazywane są „castanhas-do-ParÁ¡” lub „kasztanami z ParÁ ¡”, po stanie w północnej Brazylii, gdzie drzewa rosną obficie. Chociaż istnieją pewne plantacje, większość produkcji pochodzi ze zbioru strąków na wolności, który odbywa się od grudnia do marca. To niebezpieczny zawód, ponieważ każda kapsuła waży do 5,5 funta i spada bez ostrzeżenia z drzew na wysokość 18-piętrowego wieżowca. Kapsuły pędzą w kierunku Ziemi z prędkością 50 mil na godzinę z taką siłą, że mogą wbić się głęboko w ziemię. (Mamy nadzieję, że Żniwiarze noszą kaski.)
nawet sposób zapylania drzew jest nieco dziwny. Jest tylko jeden owad do pracy, pszczoła orchidei, która jest wystarczająco duża, wystarczająco silna i ma wystarczająco długi język, aby podważyć kaptur kwiatu i podnieść nektar w środku.
orzechy brazylijskie były spożywane przez rdzennych mieszkańców regionu co najmniej od epoki górnego paleolitu, około 11 000 lat temu. Jednak pierwsze wzmianki o orzechach brazylijskich ze źródeł zachodnich pochodzą z 1569 roku, kiedy to hiszpańscy i portugalscy odkrywcy przemierzali Amerykę Południową, walcząc, zabijając i podporządkowując sobie rdzennych mieszkańców. Jeden z tych odkrywców, hiszpański konkwistador Juan Árevarez Maldonado, został wprowadzony do orzechów brazylijskich podczas eksploracji regionu rzeki Madre de Dios w Peru i natychmiast nakazał zgromadzić tysiące dla swoich głodnych żołnierzy. To była najlepsza rzecz, jaka przydarzyła się Maldonado i jego żołnierzom podczas tej wyprawy.: ich łodzie przewróciły się, żeglując po spuchniętej rzece, wywiązała się krwawa bitwa z rywalizującymi Hiszpanami, którzy również eksplorowali okolicę, a następnie kolejna bitwa z tubylcami, która wymazała większość reszty załogi. Maldonado ledwo wrócił do cywilizacji żywy.
nic dziwnego, że orzechy brazylijskie nie wystartowały, dopóki Hiszpanie i Portugalczycy nie osiągnęli lepszych wyników w dżungli. Ale, co dziwne, to holenderscy kupcy po raz pierwszy wprowadzili żywność do Europy na początku XVI wieku, chociaż minie kolejne sto lat, zanim staną się tam popularni. Orzechy brazylijskie po raz pierwszy pojawiły się w Ameryce na początku XIX wieku, a tak jak w Europie, minęło trochę czasu, zanim osiągnęły taką popularność, że wylądowały w tych wszechobecnych puszkach z mieszanymi orzechami, które można znaleźć na półce w sklepie spożywczym. Dziś prawie połowa orzechów brazylijskich importowanych do Stanów Zjednoczonych pochodzi z Boliwii.