gdy pokojowe demonstracje w całym kraju protestują przeciwko śmierci George ’ a Floyda, miasta takie jak Nowy Jork widzą grabieże w nocy. W celu zwalczania grabieży wprowadzono w wielu rejonach godziny policyjne, a w różnych stanach rozmieszczono funkcjonariuszy policji i członków Gwardii Narodowej.
jedna z nowojorskich organizacji zaproponowała własne podejście.
The Guardian Angels, założona w 1979 roku, to nieuzbrojona cywilna Grupa patrolowa, która zaczęła obserwować pociągi metra w czasach, gdy Nowy Jork miał wysoki wskaźnik przestępczości. Teraz służą jako grupa straży sąsiedzkiej, pracująca nad bezpieczeństwem społeczności bez angażowania policji i polityków. W ramach tej roli w przeszłości często towarzyszyli protestom, dbając o bezpieczeństwo demonstrantów i zajmując się wszelkimi zewnętrznymi podżegaczami lub grabieżcami.
„już przez to przechodziliśmy”, powiedział dziś Curtis Sliwa, 66, założyciel organizacji, który od tygodnia przebywa na ulicach Nowego Jorku. „Kiedy jest powstanie, to część procesu politycznego. Będą demonstracje. I nagle, kiedy zachodzi słońce, to jest zupełnie inna kolejność niż to, co się dzieje, i to jest zorganizowany chaos i grabież, który widzicie.”
Sliwa powiedział, że podczas poprzednich protestów, on i aniołowie stróże służyli jako marszałkowie, osoba trzecia, która pozostaje na zewnętrznym obwodzie protestu, aby utrzymać porządek bez angażowania policji lub jakiejkolwiek zewnętrznej władzy.
„wiedzieli, że aniołowie stróże są niezależni i autonomiczni” – powiedział Śliwa. „To nie rząd, to nie policja, ale będziemy trzymać ludzi z dala od niebezpieczeństwa i będziemy radzić sobie z ludźmi, którzy próbują dostać się do grupy i mają swój własny program. Więc byliśmy bardzo skuteczni (w) robiąc to przez wiele lat dla ludzi, którzy skorzystali ze swoich praw do demonstracji.”
Śliwa powiedział, że podczas obecnych protestów nie zostali poproszeni o pełnienie funkcji marszałków w ciągu dnia, więc zwrócili całą swoją uwagę na próbę zminimalizowania grabieży.
„patrolujemy SoHo i NoHo, tam masz te wszystkie modne sklepy” „Patrolujemy również pobliskie Chinatown, ponieważ od koronawirusa dochodziło do wielu przypadkowych ataków na Chińczyków. … Więc utrzymywaliśmy tam pokój ,i (kiedy zaczęła się grabież) dzielnice obok były przytłoczone ,a społeczność powiedziała: „proszę, chodź tutaj, jesteśmy przytłoczeni.””
oprócz dolnego Manhattanu, Sliwa powiedział, że aniołowie stróże są również na Herald Square w midtown Manhattan, części Brooklynu i części Bronxu, gdzie powiedział, że grabieże były ” bardzo złe.”Poza Nowym Jorkiem istnieją grupy Aniołów Stróżów w miastach takich jak Chicago, Waszyngton, D. C., Miami, Tampa, Dallas, Los Angeles i San Francisco.
Sliwa powiedział, że mimo że on i 150 Aniołów Stróżów na ulicach Nowego Jorku są nieuzbrojeni, skutecznie chronią niektóre sklepy.
” chroniliśmy ich przed grabieżą. … Nie jesteśmy po prostu „zobaczyć coś, powiedzieć coś”, powiedział. „Musisz fizycznie interweniować i wejść między nich a sklep i dać im znać,” Nie, Nie, Nie włamiesz się do tego sklepu. I to jest impas. … Ustaliliśmy reputację: „hej, jeśli masz zamiar nas znaleźć i myślisz, że masz zamiar dostać się za nami lub uzyskać dostęp do tej ulicy, pomyśl jeszcze raz.””
pomimo ich starań, Śliwa powiedział, że on i jego organizacja nie mogą być wszędzie naraz.
„Niestety dla nas jest tak wiele innych miejsc do odwiedzenia w tym momencie, że jesteśmy małym progiem prędkości” „Musimy być zadowoleni z małych zwycięstw i ratowania niektórych firm, ale zdajemy sobie sprawę, że jest ich tak wiele w całym obszarze. Jest wiele miejsc, których nie jesteśmy w stanie chronić.”
wysiłki nie były wolne od ryzyka. We wtorek wieczorem Śliwa została uderzona młotkiem w szczękę. inny Anioł Stróż został „poważnie ranny” i trafił do szpitala ze złamanym nosem i oczodołem-poinformował przedstawiciel grupy. Sliwa powiedział, że oprócz tych obrażeń grupa była stosunkowo bezpieczna i dodał, że z jego doświadczenia wynika, że anioły stróże — rozpoznawalne w czerwonych beretach i dopasowanych kurtkach-spotkały się z życzliwością zarówno ze strony protestujących, jak i policji.
„mamy 41-letni dorobek, historię, która sięga trzy pokolenia” „Demonstranci nie mają złych przeczuć w stosunku do nas, gliny nie mają złych przeczuć, to rabusiowie to robią. … Ale to jest to, co należy zrobić.”