Maybaygiare.org

Blog Network

Jak wstać z łóżka, gdy nienawidzisz swojej pracy

nawet jeśli masz najlepszą pracę na świecie, będą dni, kiedy po prostu nie możesz znieść wstania z łóżka, aby iść do pracy . Na szczęście tych dni jest prawdopodobnie niewiele, a kilka recytacji „jutro będzie lepiej” to wszystko, czego potrzebujesz, aby dostać się do biura.

ale co się dzieje, gdy ukrywasz wrzącą nienawiść do swojej sytuacji zawodowej? Wiesz już, że jutro prawdopodobnie nie będzie lepiej, więc jak dokładnie możesz mówić sobie, że wstajesz z łóżka i idziesz pod prysznic na kolejny okropny, okropny, kiepski, bardzo zły dzień w biurze?

cóż, jak na szczęście (lub jego brak), udało mi się przetrwać więcej niż mój sprawiedliwy udział w okropnej pracy. Oto jak to zrobiłem.

1. Wstań wcześnie

wiem, wiem. Wstanie wcześnie, aby iść do pracy, którą gardzisz, jest dokładnym przeciwieństwem tego, co chcesz robić, ale obiecuję, to pomaga.

podczas moich najciemniejszych Dni Kariery, byłem dosłownie w ciemności, gdy byłem w domu. Było ciemno, gdy rano szedłem do pracy i ciemno, gdy wychodziłem. Niezupełnie motywujące. Przez jakiś czas miałem zwyczaj trzy razy naciskać przycisk drzemki, zanim zaciągnąłem się pod prysznic, aż w końcu zdałem sobie sprawę, że mi to nie pomaga. Moją jedyną inną opcją było wstawanie wcześnie (lub nawet na czas) i próbowanie cieszyć się moim porankiem tak bardzo, jak to możliwe.

zacząłem stopniowo budzić się zaledwie 15 minut wcześniej, aż do pełnej godziny. Wypełniłem ten czas rzeczami, które mi się podobały, moim jedynym wymogiem było to, że nie wolno mi było robić niczego, nawet zdalnie związanego z pracą. Zrobiłam kawę z francuskiej prasy, przygotowałam sobie smaczne śniadanie i codziennie czytałam wiadomości. Niektóre dni, dodałbym w kąpieli bąbelkowej, a inne nawet wycisnąłem w krótkim treningu. To był czas „ja”, i miałem zamiar cieszyć się nim, jeśli to mnie zabije.

i zgadnij co? Nie tylko mnie to nie zabiło, ale sprawiło, że wstanie z łóżka było czymś, na co mogłem się doczekać. Zanim musiałam zacząć myśleć o wyjściu z domu do pracy, miałam już miły, relaksujący poranek, który wyeliminował fakt, że następne 10-12 godzin spędzę w biurze trochę łatwiej.

2. Planuj

Kiedy nienawidzisz swojej pracy, najprawdopodobniej pierwszą rzeczą, którą chcesz zrobić, gdy jesteś poza pracą, jest ucieczka do domu i wczołganie się w ulubioną parę potów i nalewanie sobie gigantycznego kieliszka wina (lub ciepłego mleka, jeśli to twoja sprawa). Ta gówniana praca wyssała z Ciebie każdą odrobinę energii i ochoty na życie, a myśl o spędzeniu nawet chwili w miejscu publicznym, nie mówiąc już o byciu społecznym, jest przerażającą myślą. Brzmi znajomo?

Cóż, to kolejny przypadek tego, jak robienie przeciwieństwa tego, co chcesz zrobić, jest dla ciebie lepsze. Kiedy byłem na najniższym poziomie z moją kiepską pracą, starałem się robić jak najwięcej planów z przyjaciółmi lub robić czynności, które mi się podobały, jak tylko mogłem. Kiedy nie mogłem zaplanować pracy w ciągu tygodnia, robiłem plany na weekend. Chodzi o to, że zawsze miałem na co czekać, a nie tylko czego się bać-iść do pracy.

Kiedy jeszcze musiałem wykonać swoją pracę, gdy byłem w biurze, świadomość, że mam imprezę do wzięcia w piątek wieczorem lub randkę na lunch z przyjacielem w środę po południu, wystarczyła, aby utrzymać mnie w ruchu i dała mi powód, aby nie dzwonić na chorobowe każdego dnia tygodnia.

3. Zrób listę

nie mogę tego wystarczająco powiedzieć—tworzenie list może zmienić twoje życie. Chociaż nigdy nie uważałem się za osobowość typu A, nie mogę zaprzeczyć korzyściom—zwłaszcza jeśli masz do czynienia z pracą, którą nienawidzisz minimum 40 godzin tygodniowo.

Kiedy po raz pierwszy doszedłem do wniosku, nienawidziłem swojej pracy, wiele lat temu byłem jeszcze na wczesnym etapie kariery i starałem się jak mogłem, aby się ugruntować. Co oznaczało, że pomimo tego, że gardziłem codziennym chodzeniem do pracy, nadal musiałem robić pozytywne wrażenie.

wtedy zacząłem robić listy. Naprawdę długie, szczegółowe listy. Umieszczam wszystko, od wysyłania e-maili, przez dzwonienie do klienta, po poranną (i popołudniową) kawę na tych listach. Czasami, gdybym miał szczególnie zły dzień, nawet umieszczałbym takie rzeczy jak ” Spotkajmy się z Jane Na drinku o szóstej.”Jeśli miało to być zrobione tego dnia, trafiło na Listę, bez względu na to, jak pozornie nieistotne. Potem, kiedy to skończyłem, wykreślałem to i przechodziłem do następnego zadania. Kiedy dzień się skończył, kopiowałem wszystkie rzeczy, których nie skończyłem, na nową listę na następny dzień. Potem, kiedy przyjechałem do biura następnego ranka, miałem już listę rzeczy, które mnie poruszyły.

Tworzenie listy to zaskakująco prosty—i skuteczny—sposób na przetrwanie w trudnym środowisku pracy. To nie tylko daje zdefiniowane parametry tego, co będzie twój dzień, ale ma dodatkową zaletę, dzięki czemu jesteś bardziej produktywny w procesie.

chociaż jestem pewien, że przewracanie się i nigdy więcej nie Pokazywanie twarzy w biurze może brzmieć jak realna opcja w niektóre dni, zaufaj mi, nie jest. Szukanie nowej pracy jest prawdopodobnie wskazane, dopóki jej nie znajdziesz, będziesz musiał przetrwać tę, którą masz. Stosuj te strategie, a nie tylko twój szef nigdy nie podejrzewa, jak bardzo nienawidzisz swojej pracy, możesz też zapomnieć od czasu do czasu!

zdjęcie kobiety w łóżku dzięki uprzejmości .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.