po raz pierwszy wypiłem herbatę boba w liceum, kiedy moja przyjaciółka Annie zabrała mnie do azjatyckiej kawiarni w naszym rodzinnym mieście. Boba jest wykonana z tapioki i galaretek, a kulki mogą być ciemnobrązowe lub wielobarwne, jak te tutaj. Na początku byłam zaskoczona małymi gumowymi perełkami z tapioki, które wychodziły ze słomy i ciężko mi było ich od razu nie połykać. Ale po kilku łykach udało mi się zdobyć rękę połykania herbaty mlecznej i przeżuwania małych żelków. Potem, kiedy poszedłem do LMU, znalazłem trochę creperie tuż przy kampusie, który robi najlepszą herbatę boba. Moją ulubioną była jaśminowa herbata mleczna boba, którą odtworzyłem właśnie tutaj. Widziałam te perły z tapioki dzisiaj w Simpang Asia za 2 Dolce, a ponieważ mam mało lub nie mam samokontroli, kupiłam je i od razu zrobiłam herbatę boba. Są takie zabawne i słodkie drinki, i całkiem łatwe do zrobienia zbyt. Ciesz się nimi 🙂