Maybaygiare.org

Blog Network

Mike Shinoda z Linkin Parku opowiada o życiu po Chesterze Benningtonie

„jedną z trudniejszych rzeczy, przez które przeszedłem w tym roku, jest to, że wszystko, co robię, zostaje odczytane przez pryzmat roku”, mówi.

popularny na Rolling Stone

chociaż czuje się najbardziej komfortowo zaciemniając swoje uczucia w swoich sztukach wizualnych, Shinoda konfrontuje wszystko, przez co przeszedł w ciągu ostatnich 10 miesięcy w szczegółach na Post-Traumatic, swoim pierwszym solowym albumie. Jest to najszybsza płyta, jaką kiedykolwiek nagrał, a muzyka brzmi jak klasyczny Linkin Park-i rzeczywiście, napisał ją wcześniej z płytą zespołu z 2017 roku, jeszcze jeden lekki, ale niefiltrowane, niemal freestylowe teksty sprawiają, że czuje się jak coś nowego. Tam, gdzie kiedyś Linkin Park śpiewał o egzystencjalnym (i trochę autobiograficznym) bólu, wiele piosenek Post-traumatycznych brzmi jak wpisy do pamiętnika.

układa utwory głównie w kolejności, w jakiej je napisał, zaczynając od „Place to Start”, który kończy się kilkoma wiadomościami głosowymi z kondolencjami, które otrzymał, a następnie opisuje koncert Bennington tribute show, który zespół zagrał („Over Again”), jego wewnętrzną walkę z żalem („Hold It Together”) i niepokój, aby przez to przejść („World’ s on Fire”), zanim zakończy się pełnym nadziei („Can’ t Hear You Now”). W przeciwieństwie do jego obrazów, czasami w jego piosenkach pojawia się niewygodna specyfika: „Hold it Together” opowiada o tym, jak wziął udział w przyjęciu urodzinowym sześciolatka tylko po to, aby ktoś wspomniał o śmierci Benningtona, co skłoniło Shinodę do zrobienia Mrocznego, niezręcznego żartu („nie powinienem był przyjść”, śpiewa, „byłoby dziwnie wrócić do domu, a ja walczę”). Ale Shinoda mówi, że nie chciał się cenzurować.

„chyba niczego nie powstrzymywałem” – mówi z grymasem. „Jedynymi utworami, które nagrałem, których nie chciałem umieścić na płycie, były te, które czułem, że albo mówią coś, co już zostało powiedziane na płycie, albo po prostu nie podobała mi się Ta piosenka.”

chociaż Post-Traumatic nie jest całkowicie o Benningtonie – a Shinoda Bristi myśli o tym, że jest postrzegany jako album hołdowy – większość z nich dotyczy jego walki o zrozumienie siebie bez posiadania Benningtona w swoim życiu. Na ” Place to Start „-marzycielskim, pozornie świadomym numerze, który napisał krótko po śmierci kolegi z zespołu-śpiewa: „did somebody else define me? Czy mogę zapomnieć o przeszłości?”

„myślę, że te myśli są naprawdę naturalne”, mówi. „Kiedy pisałem takie rzeczy, pomyślałem:” och, powinienem to powiedzieć? Czy to brzmi dziwnie? Ale myślę, że to byłoby prawdą dla każdego w tej sytuacji. Kiedy przechodzisz przez trudną sytuację, czasami kwestionujesz rzeczy, których nie musisz kwestionować. I tak zrobiłem. W pewnym momencie bałem się po prostu napisać piosenkę lub nagrać coś, co jest naturalne.”

to uczucie, które rozumie przyjaciel Shinody, frontman Deftones Chino Moreno. W 2008 roku basista zespołu, Chi Cheng, został ranny w wypadku samochodowym i zapadł w śpiączkę; zmarł pięć lat później. Moreno początkowo wstrzymał się z skontaktowaniem się z Shinodą w sprawie Benningtona, ale ostatecznie wysłał mu e-maila. Zebrali się w studiu, aby nagrać „Lift-Off” zespołu Post-Traumatic i wtedy rozmawiali o tego typu uczuciach. „Najważniejszą rzeczą, o której rozmawialiśmy, było to, kiedy ponownie zaczynasz być kreatywny i czujesz się dobrze”, mówi Moreno. „Dla mnie, jako słuchacza muzyki, którą wydał do tej pory, mogę powiedzieć, że miał do czynienia z tym pytaniem.”

ostatni raz Shinoda widział Benningtona zaledwie kilka dni przed śmiercią wokalisty. „Chciał, żebym poznała tego dzieciaka, Watsky 'ego”, mówi, odnosząc się do rapera i poety, którego bronił Bennington. „Kochał Watsky 'ego i wspominał o nim wystarczająco dużo razy, że powiedziałem:” cóż, poznajmy go.”Poszliśmy do studia, w którym pracowaliśmy, a Watsky przyszedł i przywitał się. spotkaliśmy go i jednego z jego przyjaciół. A potem odjechali i Chester i ja spędziliśmy tam kilka godzin, gryzmoliąc się przy muzyce. W zasadzie bawiliśmy się jakąś przeciętną muzyką i rozmawialiśmy o koncertach nadchodzących z Blink-182, które zamierzaliśmy zrobić. To nie było nic nadzwyczajnego.”

kilka dni później Bennington został znaleziony martwy w swoim domu w L. A. z powodu pozornego samobójstwa. Jego przyjaciele powiedzieli Rolling Stone ’ owi, że piosenkarz ma problemy z utrzymaniem trzeźwego stylu życia, a w wywiadzie na początku tego roku Bennington opisał walkę z depresją, zapytany o przebój Linkin Park „Heavy.”Raport z autopsji wykazał, że w chwili śmierci miał alkohol we krwi. „Nie wiemy , ile, ale nie potrzeba wiele, gdy jesteś tak zaawansowanym alkoholikiem i uzależnionym i walczysz w takim stopniu, w jakim mi opisał”, powiedział Rolling Stone Ryan Shuck, jego przyjaciel i kolega z zespołu w pobocznym projekcie Dead by Sunrise. „Nie potrzebujesz wiele, aby stracić rozum na chwilę.”

Shinoda wspomina Benningtona jako skomplikowaną osobę o nieprzewidywalnej osobowości. „Był naprawdę głośny i to nie była tylko głośność – miał głośną osobowość”, mówi. „Żartowaliśmy sobie, że może po prostu chodzić wszędzie i zaprzyjaźnić się ze wszystkimi w tym miejscu. Był po prostu kochającym zabawę kolesiem, ale był też skomplikowany.

„on może być naprawdę gorąco i zimno na rzeczy,” kontynuuje. „Żartowałem z nim, że nigdy nie lubił filmu. Gdyby zobaczył film, którego jeszcze nie widziałem, zapytałbym go, jak to było i albo byłby to 11 na 10, albo: „nie mogę uwierzyć, że ktoś kiedykolwiek nakręcił ten film. Kto, kurwa, zdecydował się postawić pieniądze za taką kupę gówna? Chciałbym odzyskać pieniądze. I to był tylko on.”

Bennington był oddanym człowiekiem rodzinnym, który gotował dziękczynną kolację dla dziesiątek osób i mógł być nieprzewidywalnie otwarty z nieznajomymi. „To było prawie przypadkowe”, mówi Shinoda. „Z niektórymi ludźmi, byłoby to powierzchowne, a z innymi, można znaleźć go mówi im szalone rzeczy. Jakby siedział obok kogoś w samolocie, słyszałbyś, jak mówi te wszystkie rzeczy, których nie powinieneś mówić innej osobie w samolocie. To jest to zjawisko. Miał takie momenty dziecięcej otwartości i bezpośredniości w pewnym sensie.”

Po śmierci Benningtona Linkin Park opublikował list otwarty do piosenkarki na swojej stronie internetowej. Jeden tekst z niego wyróżnia się przez te wszystkie miesiące później: „staramy się przypomnieć sobie, że demony, które Cię nam odebrały, zawsze były częścią umowy. W końcu to sposób, w jaki śpiewałeś o tych demonach sprawił, że wszyscy się w tobie zakochali.”

pytany o ten tekst, Shinoda robi długą przerwę i szuka właściwych słów w pokoju. „Cóż, wydaje mi się, że chodzi o to, że znaliśmy tego faceta”, mówi. „Wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia. Wiedział, z czym ma do czynienia. To wszystko. Tylko to oznacza. To było ciągłe … tak jak każdy, kto zajmuje się tymi rzeczami, wiesz, to jest ciągłe.”

od śmierci piosenkarki Shinoda dowiedział się, że proces żałoby jest irracjonalny. Prawie 50 lat temu psychiatra Elisabeth Kübler-Ross szczegółowo opisała to, co opisała jako pięć kolejnych etapów żalu-zaprzeczenie, gniew, negocjacje, depresja i akceptacja. Według Shinody myliła się co do jednego: etapy nie są chronologiczne.

„zawsze myślałem, że to się stanie w jakiejś kolejności i można to przeanalizować” – mówi. „Ale nie zdarzają się w kolejności. A jeśli twoja rodzina lub przyjaciele czują to samo, i wszyscy doświadczają tych różnych emocji losowo w czasie rzeczywistym, To właśnie tam dzieje się chaos. Bo jedna osoba jest zdenerwowana, jedna jest smutna, jedna jest zła, jedna jest w porządku. A potem oddziałują na siebie nawzajem. To był jeden z powodów, dla których chciałem robić rzeczy na własną rękę, aby wyrwać się z tego chaosu i mieć trochę kontroli nad własnymi intencjami.”

jedną z inspiracji dla Shinody było przeczytanie Facebook COO książki Sheryl Sandberg Opcja B: Stawiała czoła przeciwnościom losu, budowała odporność i odnajdywała radość, którą napisała po śmierci męża. „Spojrzała na swoją pierwszą książkę i powiedziała:” widzę z nią teraz problemy, ponieważ nie patrzyłem na nią przez obiektyw kogoś, kto jest samotną matką, która nie ma wyboru”, mówi. „I nawiązałem do tego. Kiedy czytałem, myślałem: „tak, to nie jest ruch kariery, który wybrałbym, a jednocześnie jesteśmy tutaj. Wykorzystam to jak najlepiej. Zabiera mnie gdzieś; Nie wiem, dokąd to zmierza, ale jestem gotów za tym podążać.”

chociaż zespół przegrupował się na trzygodzinny koncert Bennington tribute w październiku ubiegłego roku-kiedy Shinoda zadebiutował nową piosenką,” Looking for an Answer”, którą przerwał po traumatycznym wydarzeniu, ponieważ zakłóciłoby to przepływ albumu – odszedł z grupy, aby pracować nad albumem. Jedynym innym członkiem Linkin Park, który zdobył na nim uznanie, jest gitarzysta Brad Delson, który współtworzył „Make it Up as I Go” i ” Running From My Shadow.”Zamiast tego Shinoda szukał współpracowników poza swoim regularnym kręgiem. Oprócz Moreno,” Blood in The Cut ” hit maker K. Flay gościł na torze, podobnie jak Machine Gun Kelly i Blackbear.

„Nie chodzi mi o to, że” jeśli chcesz, żebym napisał ci hit, napiszę ci hit, dzieciaku.”Mam na myśli, że wiem, że mam mnóstwo różnych sposobów podejścia do piosenki. W większości zawsze pisałem sam i przynosiłem to zespołowi. Rzadko się zdarzało, że siadałam z chłopakami i coś robiłam. Nie stąd wzięły się najlepsze pomysły. Podczas polowania i jeszcze jednego światła, odbyliśmy mnóstwo sesji z innymi autorami piosenek i zdobyłem wiedzę na temat tego, jak inni ludzie piszą. Czuję, że nauczyłem się tak wiele, że robiąc ten album, wszystkie te rzeczy weszły w grę.

„Piosenki muszą być o czymś” „A kiedy nie przechodzisz zbyt wiele, a życie jest nudne, trudniej wydobyć z powietrza ciekawe piosenki. Kiedy coś się dzieje i jest ciężkie, to prawie tak, jakbyś miał mnóstwo pomysłów do wyciągnięcia.”

kiedy skontaktował się z K. Flay, to było, aby zakończyć piosenkę pracowali razem podczas sesji dla jeszcze jednego światła, które nie do cięcia. Piosenka, ” Make it Up as I Go, „był pierwotnie ballada, ale Shinoda tweaked tempo; refren, który K. Flay śpiewał, pozostał taki sam jak pierwotnie był: „I don’ t know what I 'm chasing, I don’ t know who I am/so I make it up as I go.”

„rozmawialiśmy o tym, jak pocieszające jest myślenie, że każdy wie, co robi, ale wszyscy wymyślamy życie moment po chwili” – mówi K. Flay. „To jest przestrzeń, w której często jestem i myślę, że zdecydowanie łączyło się to z przestrzenią Mike’ a.”

mówi, że Shinoda uderzyła ją tak ciepłą i kreatywną, kiedy się spotkali i że wydawał się mieć taką samą energię, kiedy ponownie połączyła się z nim po urazie pourazowym. „Nie wiem, czy nazwałbym to pilnością, ale Mike miał prawdziwe poczucie celu”, mówi. „Po prostu miałem wrażenie, że chciał coś zrobić, i całkowicie to Rozumiem. Myślę, że w obliczu wszelkiego rodzaju niepewności, tworzenie rzeczy może być afirmujące i piękne.”

Po raz pierwszy spotkali się około 2001 roku, kiedy Deftones zabrał Linkin Park na pierwszą europejską trasę koncertową; oba zespoły są tak blisko, że gitarzysta Deftones Stephen Carpenter jest ojcem chrzestnym syna Benningtona, Dravena. Shinoda wysłał Moreno kilka piosenek, które były stosunkowo kompletne, a Moreno nie mógł wymyślić, co mógłby do nich dodać. Postanowili więc zebrać się razem i pracować nad ciężkim instrumentalem, który stałby się” Lift Off”, rapowym kawałkiem o podróży muzyków do sławy, który zawiera również Machine Gun Kelly.

„jest naprawdę zaniepokojony tym , że ludzie myślą, że jest samolubny, ale jak, pieprzyć to,” mówi. „Jest osobą kreatywną. Jest w okopach. Czy ludzie to rozumieją, czy nie, on zawsze jest kolesiem w okopach. Kiedy robili jeszcze jedno światło, poszedłem z nim pewnego dnia do studia i musiał mieć 40 czy 50 pomysłów. Siedziałem z nim i słuchałem, a on zawsze pracuje. Nie mówię, że inni nie są w to zamieszani, ale to na pewno on tam jest. Więc jeśli ktoś zakłada, że tego nie zrobi, to wariat.”

Kiedy Shinoda spogląda wstecz na powstawanie albumu, zdumiewa się, jak był w innym miejscu emocjonalnie, kiedy napisał” Place to Start „niż kiedy napisał ostatni kawałek” Can ’ t Hear You Now.”Post-Traumatic to płynne stwierdzenie, które obejmuje około dziewięciu miesięcy, ponieważ Shinoda zrozumiał, co stało się dla niego nową normalnością. Niektóre teksty są hiper–samoświadome do tego stopnia, że Shinoda nawet żałuje, że nie jest w stanie znaleźć odpowiednich słów. Inni opisują jego codzienne życie, jak na przykład linia urodzinowa w ” Hold it Together.”

„to jedna z linijek, która mnie w tej chwili uderzyła” „Nie myślę o sobie jako o autorce tekstów, która zwykle zbiera małe rzeczy, gdy się dzieją i mówi:” oh, to by była świetna piosenka.”Myślę, że ponieważ byłem tak zanurzony w pisaniu płyty, stało się to całkiem sporo. Niektóre z nich to moje ulubione momenty na płycie.

„w pewnym sensie czułem, że istnieje potencjał, aby praca w karierze była na mecie, na przykład:” OK, nie możesz już tego mieć, ten rozdział jest skończony i nic nie możesz na ten temat powiedzieć ” – kontynuuje. „I to jest straszne uczucie. Ale dla mnie, to naprawdę otworzyło możliwość rozpoczęcia nowego rozdziału. Nauczyłam się cieszyć.”

w pewnym momencie miał taką samą świadomość na temat swojej muzyki, jaką miał na temat swojego malarstwa. Bez względu na to, o czym pisał, ludzie zakładali, że ma to związek z Benningtonem. To uczucie zainspirowało” About You”, utwór, którego refren brzmi: „nawet jeśli nie chodzi o ciebie, nagle chodzi o Ciebie.””Myślałem:” Boże, mam te wszystkie pomysły na piosenki, które nie są o Chesterze ani o tym, co się stało””, mówi. „Napisałem więc piosenkę o odczuwaniu tego momentu pisania piosenek. Bo nie każda piosenka jest o nim i o tym, co się stało.”

to koncepcja, z którą zadał sobie pytanie, czy zwolnić pourazowe. „Za każdym razem, gdy celebryta ma wydarzenie z życia, Internet chce je odczytać” – mówi. „Jeśli właśnie z kimś zerwałeś, wszystko jest o rozstaniu. Widziałeś? Zwykle pił tę kawę, ale dziś rano wypił herbatę. To pewnie przez nią. I niekoniecznie tak jest. To coś, co Internet rzuca na Ciebie.”

mówi, że jest przygotowany „do pewnego stopnia” na to zjawisko i mówi, że przyzwyczaił się do niezręcznych interakcji z ludźmi na wolności.

Shinoda wystąpił na żywo tylko kilka razy od śmierci Benningtona. Pierwszym z nich był tribute to the singer w Linkin Park, wydarzenie, które Shinoda nazywa „wyczerpującym” z perspektywy czasu. „Byłem na scenie prawie przez cały czas, śpiewając przez większość czasu”, mówi. „Musiałem podzielić się i być poza moim ciałem dla niektórych z nich, aby przejść przez całą sprawę. Ale naprawdę podobało mi się, jak to wyszło. Najdłuższy występ, jaki mieliśmy wcześniej, trwał 90 minut, a trwał ponad trzy godziny. Wiem, że pomogło to wielu ludziom, którzy nie mieli żadnego rodzaju pomnika i zapewniło zamknięcie dla niektórych ludzi.”

jedną z rzeczy, o których fani mogli nie wiedzieć o serialu, jest to, że Shinoda miał głos Benningtona w słuchawkach dousznych podczas niektórych utworów. „Jestem przyzwyczajony do słuchania piosenek w pewien sposób, więc zaczęliśmy tworzyć utwory treningowe”, mówi. „Więc jeśli kogoś brakuje, możemy włączyć albumową wersję ich utworu i ćwiczyć tak, jakby tam byli. Kiedy pomyślisz o niektórych moich częściach, chodzimy tam i z powrotem, więc chciałbym usłyszeć ten drugi głos.”

ale usłyszenie głosu Benningtona obok who 's who z hard-rockowych luminarzy – w tym Gavina Rossdale’ a z Busha, Jonathana Davisa z Korna i M. Shadows z Avenged Sevenfold, którzy pojawili się na tym wydarzeniu – pomogło zespołowi zrealizować ważną lekcję. „Tydzień po koncercie słuchałem i mówiłem:” Boże, ci ludzie byli naprawdę świetnymi śpiewakami, a żaden z nich nie był Chesterem ” – mówi. „Miał tak specyficzny ton i zasięg-niesamowity zasięg. Potrafił śpiewać w każdym stylu. To doprowadziło do rozmów o tym, co robić dalej. Stało się oczywiste, że nie można po prostu zatrudnić jakiegoś palanta, żeby tam wszedł i zaśpiewał z nami, bo nie będą w stanie uderzyć połowy rzeczy.”

Shinoda mówi, że jest jeszcze za wcześnie, aby spekulować na temat przyszłości Linkin Park, ale w tej chwili nie może się doczekać, kiedy zobaczy, dokąd doprowadzi go Post-traumatyczny. W maju tego roku zagrał jeden ze swoich pierwszych solowych koncertów i po emocjonalnym początku odnalazł swoje morskie nogi. „Byłem dość zdenerwowany, a kiedy dotarłem do połowy, powiedziałem do mikrofonu: „to była najtrudniejsza część, więc wiem, że mogę przejść przez resztę”, wspomina. „To nie było tak, że było ciężkie lub smutne. To było po prostu emocjonalnie bardziej intensywne niż to, jak normalny zestaw był w mojej pamięci.”

Lista utworów zawierała mieszankę utworów Post-traumatycznych i ulubionych z innego projektu Linkin Park i Shinody, Fort Minor. Spodziewa się, że lista utworów zmieni się z czasem. „Cieszę się otwartym, pustym płótnem”, mówi, choć był irytowany, gdy zobaczył krytyków opisujących koncert jako hołd. „Nie wiem, jak się z tym czuć, ponieważ moim zamiarem nie jest robienie tribute show”, mówi. „Moim zamiarem jest zrobić show i w tym, będą chwile, które uważam za hołd – ale nie cały program. Pytałem fanów: „czy czujecie, że to był tribute show? większość z nich odmówiła, ale to chyba najbardziej klikalny nagłówek.”

gdy wstaje od stołu, chwyta muffinkę, aby przynieść ze sobą, teraz, gdy skończył z kawą. Jest gotowy przyjąć dzień i wszystko, co go czeka – sposób myślenia, który chciałby przekazać swoim fanom. „Po prostu czuję, że sztuka odegrała w tym wszystkim tak wielką, terapeutyczną rolę” – mówi. „Częścią intencji całego wydarzenia jest pokazanie naszym fanom, że wszyscy wiemy, co się stało i przez co przeszedłem, a teraz WYJDŹ z tego ognia i wszystko będzie dobrze. Mam nadzieję, że to pomoże innym zrobić to samo.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.