Maybaygiare.org

Blog Network

Organizm wybredny

organizm wybredny to każdy organizm, który ma złożone lub szczególne wymagania żywieniowe. Innymi słowy, wybredny organizm będzie rosnąć tylko wtedy, gdy określone składniki odżywcze zostaną zawarte w jego pożywce. Bardziej restrykcyjny termin mikroorganizm wybredny jest używany w mikrobiologii do opisu mikroorganizmów, które będą rosły tylko wtedy, gdy specjalne składniki odżywcze są obecne w ich pożywce hodowlanej. Tak więc wybredność jest często praktycznie definiowana jako trudna w kulturze, jakąkolwiek próbowaną metodą. Przykładem bakterii wybrednej jest Neisseria gonorrhoeae, która wymaga krwi lub hemoglobiny oraz kilku aminokwasów i witamin do wzrostu. Inne przykłady obejmują Campylobacter spp. oraz Helicobacter spp., które są kapnofilne-wymagają podwyższonego CO2-wśród innych wymagań. Wybredne organizmy nie są z natury „słabe” —mogą rozwijać się i rozwijać w swojej szczególnej niszy ekologicznej ze swoimi szczególnymi składnikami odżywczymi, temperaturą i brakiem konkurentów, i mogą być dość trudne do zabicia. Ale są one trudne do kultury po prostu dlatego, że trudno jest dokładnie symulować ich naturalne środowisko w medium Kultury. Na przykład Treponema pallidum nie jest łatwa do hodowli, ale jest odporna w preferowanym środowisku, trudno ją wykorzenić ze wszystkich tkanek osoby z kiłą.

przykładem praktycznego znaczenia wybredności jest to, że negatywny wynik kultury może być fałszywie ujemny; oznacza to, że tylko dlatego, że hodowla nie wytworzyła interesującego organizmu, nie oznacza, że organizm był nieobecny ani w próbce, ani w miejscu, z którego pochodzi próbka, ani w obu tych przypadkach. Oznacza to, że czułość testu jest mniejsza niż doskonała. Na przykład sama hodowla może nie wystarczyć, aby pomóc lekarzowi, który próbuje dowiedzieć się, które bakterie powodują zapalenie płuc lub sepsę u hospitalizowanego pacjenta, a zatem którego antybiotyku użyć. Kiedy zachodzi potrzeba określenia, które bakterie lub grzyby są obecne (w rolnictwie, medycynie lub biotechnologii), naukowcy mogą również zwrócić się do innych narzędzi poza kulturami, takich jak testy kwasu nukleinowego (które zamiast tego wykrywają DNA lub RNA tego organizmu, nawet jeśli tylko we fragmentach lub zarodnikach w przeciwieństwie do całych komórek) lub testy immunologiczne (które zamiast tego wykrywają jego antygeny, nawet jeśli tylko we fragmentach lub zarodnikach w przeciwieństwie do całych komórek). Te ostatnie testy mogą być pomocne w uzupełnieniu (lub zamiast) Kultury, chociaż wymagana jest ostrożność w interpretacji ich wyników, zbyt, ponieważ DNA, RNA i antygeny wielu różnych bakterii i grzybów są często znacznie bardziej rozpowszechnione (w powietrzu, glebie, wodzie i ciałach ludzkich) niż to jest powszechnie wyobrażane—przynajmniej w niewielkich ilościach. Wynik pozytywny na tych testach może być czasem fałszywie pozytywny w odniesieniu do istotnego rozróżnienia infekcji od kolonizacji lub niezgermanizowanych zarodników. (Ten sam problem powoduje również mylące błędy w badaniach DNA w kryminalistyce; maleńkie ilości DNA mogą znaleźć się niemal wszędzie, na przykład w transferze przez fomity, a ponieważ nowoczesne testy mogą odzyskać tak małe ilości, interpretacja ich obecności wymaga należytej ostrożności.) Takie rozważania są powodem, dla którego umiejętności są potrzebne przy podejmowaniu decyzji, który test jest odpowiedni do zastosowania w danej sytuacji i przy interpretacji wyników.

wymagania niektórych gatunków drobnoustrojów do Życia obejmują nie tylko określone składniki odżywcze, ale sygnały chemiczne różnego rodzaju, z których niektóre zależą, zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio, od innych gatunków znajdujących się w pobliżu. Tak więc nie tylko zapotrzebowanie na składniki odżywcze, ale także inne wymagania chemiczne mogą utrudniać hodowlę gatunków w izolacji. Lewis Thomas w swojej książce Lives of a Cell z 1974 roku umieścił wybredność i wyzwanie hodowli izolatów w logicznym kontekście: „szacuje się, że prawdopodobnie posiadamy prawdziwą wiedzę na temat tylko niewielkiej części mikrobów ziemi, ponieważ większość z nich nie może być uprawiana samodzielnie. Żyją razem w gęstych, współzależnych społecznościach, odżywiając się i wspierając wzajemnie środowisko, regulując równowagę populacji między różnymi gatunkami za pomocą złożonego systemu sygnałów chemicznych. Z naszą obecną technologią, nie możemy odizolować jednego od reszty i utrzymać go w samotności, niż możemy uchronić pojedynczą pszczołę przed wyschnięciem jak odszklona komórka po usunięciu z ula.”Jednym z logicznych następstw tego fragmentu jest to, że nierozłączność wielu gatunków z ich rodzimymi kontekstami ekologicznymi jest całkiem naturalna i odzwierciedla tylko to, że współzależności w systemach ekologicznych są wspólne—a nie to, że wina leży po stronie jakiejkolwiek słabości, słabości lub uporu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.