Stan Gov. Nikki Haley adres państwa, przygotowany do doręczenia w środę wieczorem na wspólną sesję Sejmu Ustawodawczego S. C.
+ + +
panie marszałku, Panie Prezydencie, panie i panowie z Zgromadzenia Ogólnego, funkcjonariusze konstytucyjni i moi koledzy z Karoliny Południowej:
dziś po raz siódmy stanąłem za podium, aby omówić stan naszego państwa. Pierwsze pięć z tych wieczorów rozpoczęło się od uznania co najmniej jednego członka sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, który zginął w poprzednim roku. Z łaski Bożej drugi rok z rzędu nie przeczytam ani jednego nazwiska zaginionego żołnierza, marynarza, lotnika czy Marine.
ale mężczyźni i kobiety z naszego wojska nie są sami w swojej gotowości do poświęcenia się dla nas i w ich poświęceniu dla zapewnienia nam bezpieczeństwa.
więc teraz, dołączcie do mnie, gdy oddamy hołd tym, którzy oddali ostatnią pełną miarę oddania w służbie Karoliny Południowej i jej ludu:
oficer Allen Lee Jacobs, Greenville.
Strażak Christopher Gene Ray, zielone morze.
w imieniu wszystkich Karolińczyków, ich rodzin, wiedz, że nigdy nie zapomnimy.
poniedziałkowy wieczór był świetną nocą w Południowej Karolinie! Gdybym nie był wystarczająco dumny z tego stanu, nasz Clemson Tigers, który zdobył mistrzostwo kraju, wzniósł go na zupełnie nowy poziom. Jazda do domu stanowego i podniesienie tej pomarańczowej flagi nad kopułą Kapitolu z moją córką, Reną, jest wspomnieniem, które będę cenić na zawsze.
Gratulacje dla trenera Dabo, jego kadry i każdego zawodnika.
ciesz się tą chwilą. Zasłużyłeś na to.
Clemson to nie tylko wyjątkowe miejsce ze względu na to, że nasza drużyna piłkarska zdobyła mistrzostwo kraju — to także tam poznałam Michaela w swój pierwszy weekend. Przez 27 lat dorastaliśmy razem. Na tym roller coaster życia, mam więcej miłości i uznania dla niego z każdym dniem: inspirując mnie w dobrych czasach, zachęcając mnie w trudnych czasach i będąc dla mnie kamieniem w najsmutniejszych czasach.
nie wyobrażam sobie kolejnej przygody bez jego wsparcia. Jestem szczęściarą. Proszę, pomóż mi powitać i podziękować najfajniejszemu pierwszemu człowiekowi, Michaelowi Haley ’ owi.
jestem dziś błogosławiony, że mamy tu wielu członków rodziny, którzy wspierali naszą rodzinę przez ostatnie sześć lat. Nie jest łatwo być powiązanym z urzędnikiem publicznym – a przynajmniej nie z tym-ale oni nigdy nie narzekają i kocham ich za to. Brakuje dziś moich dwóch maluszków, choć chyba już nie są takie małe. Rena, 18 lat, rozpoczęła dziś pierwszy dzień zajęć pierwszego semestru wiosennego.
Nalin, już 15 lat, przyzwyczaja się do nowej szkoły w Nowym Jorku.
trudno patrzeć na balkon i nie widzieć ich słodkich twarzy. Michael i ja jesteśmy z nich dumni i Wiem, że patrzą. Bardzo was kocham.
na balkonie siedzi dzisiaj specjalna grupa ludzi. Zwykle pozostają za kulisami tej nocy, obserwując to, co nazywamy „jamą” w biurze na dole. Dla wielu z was są znajomymi twarzami, ale dla mnie są moją drugą rodziną. Moi szefowie ctaff przez lata i reszta zespołu Haley są jednymi z najbardziej utalentowanych, ciężko pracujących ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem. Poświęcili i pracowali z sercami sług każdego dnia, aby podnieść i poprawić nasz stan.
do mojego zespołu, przeszłości i teraźniejszości, wiedz, że wpływ twojej pracy będzie odczuwalny przez pokolenia. Twoje poświęcenie nigdy nie zostanie zapomniane. Twoja przyszłość jest jasna.
dziękuję za waszą przyjaźń i dzielenie się ze mną miłością naszego państwa. Proszę wstać i pozwolić państwu podziękować za służbę.
do mojego przyjaciela, Henry ’ ego McMastera. Nie wiem jak wy, ale to było dla mnie trochę zabawne, aby przeczytać ostatnie porównania mediów o nas dwóch — o tym, jak myślą, że jesteśmy podobni i gdzie myślą, że możemy być inni. Czasami mają rację, czasami się mylą, więc dla jasności, oto dwie rzeczy, które Wiem na pewno, że zawsze dzieliliśmy: miłość do Karoliny Południowej i miłość do muzyki.
twoja miłość do Karoliny Południowej daje mi wielką pociechę, ponieważ Wiem, że cenisz nasz stan i jego mieszkańców i Wiem, że się nimi zaopiekujesz.
twoja miłość do muzyki sprawia, że myślę, że każda rada, którą mam, mogłaby być lepiej odebrana, gdyby przyszła zamiast tego od mojej ulubionej Joan Jett: „po prostu bądź sobą, a wszystko się ułoży, tak jak powinno być. … Prowadzić autentyczne życie i nie musisz się martwić o swoją reputację.”
w jej słowach jest mądrość, a jeśli twój czas jako gubernatora jest podobny do mojego, będą Ci dobrze służyć.
panie i panowie, stan naszego państwa jest błogosławiony.
ostatnie tygodnie były dla mnie czasem wielkiej refleksji. Kiedy rano wszedłem do domu Stanowego, uderzyło mnie, że robię to od 12 lat.
co za droga przebyliśmy razem.
bywały dobre dni, a bywały próby. Były zwycięstwa i porażki, postępy i niepowodzenia, radości i frustracje.
były czasy wielkich świętowań i głębokich, niszczących żałoby.
jak już o tym wszystkim myślałem, jedno stało się dla mnie jasne: Służba jako gubernator stanu Karolina Południowa jest największym zaszczytem w moim życiu.
Kiedy po raz pierwszy zostałem wybrany, wielokrotnie słyszałem od gubernatorów w całym kraju, że to najlepsza praca, jaką kiedykolwiek miałem. Nie rozumiałem, co wtedy mieli na myśli—i jeśli mam być szczery, czasami, szczególnie podczas sesji legislacyjnej, nie zgadzałem się z nimi.
teraz rozumiem.
bo mieli rację. Mieli całkowitą rację.
ale oni nie byli w porządku z powodów, które niektórzy mogą myśleć. Nie, prawdziwa rozkosz tej pracy nie pochodzi od wpływu, autorytetu czy widowiskowości urzędu, który piastuję, ale od ludzi, którym służę.
trudno mi wyrazić słowami to, co czuję do obywateli tego państwa. Jesteś siłą Południowej Karoliny, tak jak ty byłeś moją siłą.
6 lat temu zaryzykowałeś. Spędziłem każdy dzień od czasu pracy, aby udowodnić ci, że podjąłeś właściwą decyzję. Wiedz, że będę to robić każdego dnia, bez względu na to, gdzie pójdę i co zrobię.
zwracając się do narodu amerykańskiego po raz ostatni jako prezydent, Ronald Reagan miał to do powiedzenia o swoim doświadczeniu w tym gabinecie: „jedną z rzeczy związanych z prezydenturą jest to, że zawsze jesteście nieco osobno. Spędzasz dużo czasu przejeżdżając za szybko w samochodzie, którym jeździ ktoś inny, i widząc ludzi przez przyciemnione szyby-rodziców trzymających dziecko, i falę, którą widziałeś za późno i nie mogłeś wrócić.”
podczas gdy przez ostatnie sześć lat spędzałem dużo czasu w zbyt szybkim samochodzie, którym jechał ktoś inny, nigdy nie czułem się oddzielony od mieszkańców Karoliny Południowej.
nie mam dowodów na poparcie tego, ale zawsze miałem wrażenie, że spędzałem więcej czasu poza Columbią niż większość moich poprzedników.
często było to z konieczności — świętowanie nowej firmy, przemawianie na rozdaniu dyplomów lub patrzenie na skutki powodzi lub burzy.
ale często tak nie było. często było dla mnie.
Szkoła odwiedza te słodkie dzieci pełne niewinności i optymizmu.
nabożeństwa w kościele, dzielenie pokoju i wiary ze starymi przyjaciółmi i nowymi.
dni powiatu, oglądanie sąsiadów pomagających sąsiadom.
To mnie trzymało.
bez względu na to, co się działo, bez względu na wyzwania, przed którymi staliśmy, gdybym mógł wyjść z ludźmi, gdybym mógł zobaczyć i poczuć prawdziwą dobroć, która jest tak głęboko zakorzeniona w tkance tego stanu, byłem odmłodzony.
G. K. Chesterton, angielski pisarz, określił wdzięczność jako „szczęście PODWAJANE przez cud.”Jestem bardzo wdzięczny za życzliwość, współczucie, zaufanie i przyjaźń, jaką okazali mi i mojej rodzinie obywatele Karoliny Południowej. Dziękuję, że jesteś ważną częścią naszego życia i pozwalasz nam być częścią twojego.
To był ciekawy proces, aby pomyśleć o tym, gdzie zaczęliśmy w 2011 roku i gdzie jesteśmy dzisiaj. Każdy rok przyniósł nowe wyzwania, a wraz z nimi nowe priorytety.
ale za każdą rzeczą, którą zrobiliśmy, leżał podstawowy cel, aby poprawić wizerunek Karoliny Południowej.
Kiedy po raz pierwszy startowałem na gubernatora, często słyszałem ludzi mówiących negatywnie o naszym państwie, zarówno w domu, jak i w całym kraju. To były trudne słowa. To był stan, który adoptował moich rodziców i stan, który mnie wychował.
wiedziałem, co w sobie mamy. Wiedziałem, że istnieje potencjał, by stać się siłą w całym regionie, w kraju, na świecie.
Kiedy po raz pierwszy poprosiliśmy urzędników publicznych, aby odebrali telefony w agencjach państwowych z „to wspaniały dzień w Południowej Karolinie, w czym mogę pomóc?”nienawidzili tego.
ale to nie było tylko jakieś nieoficjalne powiedzonko, zrodzone z jakiejś ukrytej chęci utrudniania.
miało to swój cel—dwa, w rzeczywistości:
Po pierwsze, było przypomnienie tym urzędnikom, że pracują dla osoby po drugiej stronie telefonu i że są tam przede wszystkim, aby odpowiedzieć na każde pytanie lub rozwiązać każdy problem, który może się pojawić.
Po Drugie, Karolina Południowa nigdy nie była stanem, za który była przedstawiana. Jesteśmy czymś więcej niż puentą nocnego żartu. Zawsze byliśmy. Nadszedł czas, aby reszta kraju i reszta świata zobaczyły Karolinę Południową taką, jaką naprawdę jest-stan nieograniczonego potencjału i bezkonkurencyjnego piękna zamieszkanego przez dobrych, wiernych, pracowitych ludzi.
takie miejsce, z takimi ludźmi, gdzie każdy dzień może być wspaniały.
więc pomimo tego, że ciągle to powtarzaliśmy. Ludzie ciągle to słyszeli. I wtedy też zaczęli to mówić.
pierwszą rzeczą, jaką słyszę gdziekolwiek mówię, jest prawie zawsze: „to wspaniały dzień w Południowej Karolinie.”I mają rację. Bo prawie zawsze tak jest.
to nie znaczy, że wszystko było łatwe. W 2011 roku byliśmy w samym sercu Wielkiej Recesji. Pod koniec mojego pierwszego miesiąca jako gubernator, stopa bezrobocia wynosiła 11,1%. Brakowało miejsc pracy. Niepokój ekonomiczny był prawdziwy. Ludzie cierpieli.
rząd państwa też był. Walcząca gospodarka oznaczała spadek dochodów. Lata spędzone na wydawaniu więcej, niż powinniśmy, dogoniły nas. Nasz budżet miał ogromne dziury. Pieniądze federalne, na których polegaliśmy, zgodnie z przewidywaniami, wysychały. Trzy agencje wpatrywały się w wielomilionowe deficyty w połowie roku.
pamiętam, że nie do końca wiedziałem od czego zacząć. I wtedy natknąłem się na cytat z Gov. Carroll Campbell.
wiem, że słyszałeś to już wcześniej, może nawet z tego podium, podczas tej przemowy. Ale trzeba to powtórzyć, ponieważ jest to rdzeń tego, co napędzało tę administrację od samego początku.
„
opiekowaliśmy się wieloma rodzinami w ciągu ostatnich sześciu lat.
a najważniejszym słowem w tym zdaniu jest: „My.”
Bobby Hitt i ja otrzymaliśmy wiele uznania za ożywienie gospodarcze, które miało miejsce w Południowej Karolinie, i chociaż to miłe, że ludzie doceniają naszą pracę, to jest to o wiele więcej niż on, ja czy jakakolwiek inna osoba.
jedyną szansą na przetrwanie kryzysu było zjednoczenie Państwa. Wyzwanie, przed którym stanęliśmy, było po prostu zbyt duże, abyśmy mogli stawić czoła w jakikolwiek inny sposób.
Handel, sojusze gospodarczo-rozwojowe, Przywództwo lokalne i powiatowe, ReadySC, DEW, nasze szkoły techniczne, społeczność biznesowa, dobrzy ludzie naszego państwa — żaden z sukcesów, które świętowaliśmy, nie byłby możliwy, gdyby wszystkie te partie nie szły w tym samym kierunku.
oznaczało to zerwanie z tradycyjnym regionalizmem przeszłości i przyjęcie idei, że jesteśmy jednością. Oznaczało to zrozumienie, że wygrana dla północy stanu jest wygraną dla nizin, a wygrana dla PeeDee jest wygraną dla Midlandów. Oznaczało to, że nie będzie już ze sobą konkurować, ale zaprezentować zjednoczony front, zespół Południowej Karoliny, który naprawdę coś znaczył.
stary sposób myślenia umarł. I stała się magia.
ogłosiliśmy 85 613 ofert pracy. Zrealizowaliśmy 672 projekty — z czego ponad połowa to rozszerzenia. Inwestycje kapitałowe wyniosły 21,5 miliarda dolarów.
nasza stopa bezrobocia wynosi teraz 4,4 proc. Każdy z 46 hrabstw ma nowe miejsca pracy. Każdy.
zespół South Carolina jest bardzo realny. I nic dziwnego, że teraz nazywają nas, co kocham, „bestią z Południowego Wschodu.”
Kiedy wyjeżdżam ze stanu, często jestem pytany o zmianę, która zaszła w Południowej Karolinie, jakby istniała jakaś sekretna formuła naszych sukcesów.
moja odpowiedź jest taka, że jak większość spraw w rządzie, nie jest to tak skomplikowane, jak ludzie myślą. To, co osiągnęliśmy w Południowej Karolinie, nie było nauką rakietową. Chodziło o zdrowy rozsądek, przekonanie, że wszystko jest możliwe, jeśli uwolni się ludzi do realizacji własnych marzeń, oraz gotowość do kreatywności i kwestionowania norm.
to z pewnością prawda, jeśli chodzi o tworzenie miejsc pracy i rozwój gospodarczy. Ale ostatnie sześć lat dowiodło, że to prawda również gdzie indziej.
odkąd większość z nas pamięta, nasze szkoły publiczne nie były wystarczająco dobre. To nie jest tajemnicą dla nikogo wewnątrz lub poza tą komnatą.
Po prostu nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby przygotować dzieci Karoliny Południowej na przyszłość.
jest to problem na wielu poziomach.
pierwszy jest praktyczny: Wraz z rozkwitem gospodarki Karoliny Południowej i powstaniem nowych miejsc pracy w całym stanie, musimy być w stanie wytworzyć siłę roboczą, która może je wypełnić. Jeśli tego nie zrobimy, jeśli firmy nie znajdą talentu, którego potrzebują, aby odnieść sukces w Południowej Karolinie, pójdą gdzieś, gdzie mogą.
druga jest moralna: każde dziecko z Karoliny Południowej zasługuje na wysokiej jakości wykształcenie, niezależnie od tego, gdzie się urodziło i wychowało, niezależnie od tego, kim są jego rodzice i co robią. I jako wybrani przywódcy państwa, naszym obowiązkiem jest im to dać.
zbyt długo nie wywiązaliśmy się z tego obowiązku.
To nie było z braku próby, ani dlatego, że nie rozpoznaliśmy zakresu problemu. Ale czasami w rządzie wyzwanie może wydawać się tak trudne, że sprawiamy, że rozwiązania są o wiele bardziej złożone niż są potrzebne, czego nauczyłem się podczas rozmowy edukacyjnej, którą rozpoczęliśmy kilka lat temu.
w rzeczywistości większość dysfunkcji w naszym systemie szkół publicznych była spowodowana prostymi problemami z jasnymi rozwiązaniami.
nasza formuła finansowania była przestarzała i skomplikowana i nie odpowiadała potrzebom dzieci, które najbardziej potrzebują środków, które możemy zapewnić, więc zmieniliśmy ją, aby uwzględnić rzeczy takie jak bieda, utalentowani i utalentowani uczniowie.
zbyt wiele naszych dzieci opuszczało trzecią klasę bez umiejętności czytania, więc zobowiązaliśmy się do powstrzymywania ich, jeśli nie mogą, i zapewniliśmy trenerom czytania, aby się upewnili, że mogą.
szkoły na obszarach wiejskich i dotkniętych ubóstwem nie mogły sobie pozwolić na technologię niezbędną do edukacji XXI wieku, więc znaleźliśmy sposób, aby ją im zapewnić.
te same okręgi szkolne walczą o rekrutację nowych nauczycieli i utrzymanie tych, których mają, więc zachęciliśmy naszych wychowawców do zapisania się do tych szkół, a kiedy to zrobią, do pozostania.
nic z tego nie sugeruje, że naprawiliśmy wszystko, co szkodzi naszemu systemowi edukacji publicznej. Jest jeszcze wiele do zrobienia—uczynienie z Kuratora Oświaty stanowiska wyznaczonego przez wojewodę jest jednym z przykładów. Ale wprowadziliśmy fundamentalną zmianę w systemie, który desperacko jej potrzebował, zrobiliśmy to szybko i bez skrupułów, i zrobiliśmy prawdziwy postęp w dostarczaniu każdemu dziecku z Południowej Karoliny edukacji, na którą zasługuje.
warto świętować. Mam nadzieję, że pracując razem stworzyliśmy plan udanej reformy edukacji, który pozwoli na kontynuowanie tego postępu – i obchodów -.
przez cały czas życia publicznego często mówiłem o moich rodzicach. Nie tylko dlatego, że ich kocham, co oczywiście robię, czy tylko dlatego, że jestem z nich dumny, co oczywiście jestem, ale dlatego, że lekcje, których mnie nauczyli, noszę każdego dnia.
jedna z takich lekcji przyszła od mojej mamy, której stała mantra brzmiała tak: cokolwiek robisz, bądź w tym świetny i upewnij się, że ludzie Cię zapamiętają.
nie domyślam się, co ludzie zapamiętają z moich czasów jako gubernator — wyobrażam sobie, że dla każdego będzie inaczej. Ale wiem, co wezmę z ostatnich sześciu lat, co zapamiętam.
przypomnę, że wprowadziliśmy poziom odpowiedzialności wobec rządu stanowego, który nigdy wcześniej nie istniał, i że ustawodawcy teraz pokazują swoje głosy w protokole, ujawniają, kto im płaci, a już nie policja.
przypomnę sobie, że zmieniliśmy strukturę rządu stanowego, który był przestarzały i zepsuty i że przyszli gubernatorzy wybierają swojego kolegę, swojego adiutanta generalnego, i mają pełne korzyści z Departamentu Administracji, który napędza odpowiedzialność, wydajność i lepszą obsługę naszych obywateli.
zapamiętam chęć ludzi w tym pokoju, aby wejść w czyjeś buty, znaleźć prawdziwe zrozumienie, usunąć dzielący symbol opresyjnej przeszłości i ruszyć do przodu.
przypomnę sobie, że uporządkowaliśmy naszą kasę fiskalną i że podczas mojego urzędowania żadna agencja rządowa nie miała deficytu, a my obniżyliśmy podatki, podwoiliśmy nasze rezerwy i zmniejszyliśmy obsługę zadłużenia o połowę.
zapamiętam, że uratowaliśmy turniej golfa Heritage, i że zrobiliśmy to bez ani jednego dolara.
zapamiętam, że uznaliśmy haniebną historię Karoliny Południowej o przemocy domowej i daliśmy głos ocalałym.
przypomnę sobie, że przenieśliśmy tysiące z opieki społecznej do pracy i zaczęliśmy przygotowywać więźniów do życia poza ogrodzeniem, w nadziei, że już nigdy nie znajdą się w nim.
zapamiętam, że zostałem obdarzony najzdolniejszym, najbardziej oddanym gabinetem, na jaki mógłby liczyć gubernator i że bez nich nic byśmy nie osiągnęli nie byłoby możliwe.
zapamiętam niszczycielski pożar w Georgetown, dwie zimowe burze, zastrzelenie nieuzbrojonego mężczyzny przez policjanta z północnego Charleston, przepełnione nienawiścią okrucieństwo popełnione przeciwko 12 wiernym mężczyznom i kobietom w Najświętszym z miejsc, tysiącletnią powódź, utratę cennego dziecka w wyniku strzelaniny w szkole i huragan Matthew.
ale przede wszystkim przypomnę sobie, jak dobrzy ludzie z Południowej Karoliny zareagowali na te tragedie, z miłością, hojnością i współczuciem, i co to oznaczało dla naszego państwa.
mówiłem wcześniej o moim kochanym pragnieniu, aby wizerunek Karoliny Południowej zmienił się na lepsze. Stojąc tu dziś wieczorem, mogę z całą pewnością powiedzieć, że to się stało, że to pragnienie się spełniło.
ale nie przeze mnie. Mieszkańcy Karoliny Południowej osiągnęli najwyższe aspiracje, jakie miałem dla naszego stanu.
zrobili to Pokazując całemu światu, jak wygląda MIŁOŚĆ i akceptacja. Uczynili to, ukazując wszystkim moc wiary, dobroci i przebaczenia. Zrobili to, podejmując każde wyzwanie, przez każdą tragedię, za każdym razem.
i czyniąc to, mieszkańcy Karoliny Południowej zmienili nasz wizerunek w sposób, którego żaden akt prawny, zmiana polityki lub ogłoszenie o pracy nie mogły kiedykolwiek osiągnąć.
co za błogosławieństwo służyć takim ludziom. Co za Głębokie błogosławieństwo. Dziękuję za danie naszej rodzinie tej szansy. Dzięki tobie Południowa Karolina zawsze będzie naszym domem.
To jest słodko-gorzka sprawa, podjęcie tego nowego wyzwania, odejście od stanu, który tak kocham, powołanego do służenia temu narodowi, który jest mi tak drogi.
Kiedy gorzka staje się trochę za mocna na słodką, staram się myśleć o autorce dla dzieci, A. A. Milne, którego sympatyczna postać Kubuś Puchatek tak to ujął: „jakie mam szczęście, że mam coś, co sprawia, że pożegnanie jest tak trudne.”
i do widzenia, na razie.
ale zawsze będę miał jedno oko na Karolinę Południową.
i zawsze będzie ze mną. Kiedy wprowadzam się w tę nową zdolność, to lekcje, których nauczyłem się od tego stanu i jego mieszkańców, począwszy od czasów, gdy byłam młodą hinduską dziewczyną w małym, wiejskim Bambergu, która spędzała czas grając w tenisa i marzyła o wielkich rzeczach, zabiorę ze sobą.
wiara. Ciężka praca. Szacunek. Miłość do rodziny. Miłość do kraju. To są wartości, które podarowała mi Południowa Karolina. Na zawsze będę ich trzymał blisko.
nie zapomnij o nas. Nie jedziemy daleko. I już nie możemy się doczekać powrotu do tego stanu, który tak bardzo kochamy.
Dziękuję, niech Bóg cię błogosławi i niech to zawsze będzie wspaniały dzień w Południowej Karolinie.