astronauci Apollo mogą zdobyć kolejną nagrodę ze swoich wyczynów sprzed ponad 3 dekad. Opuścili sejsmometry na powierzchni Księżyca, aby zbadać jego wnętrze, ale nikt nie był w stanie namalować wyraźnego obrazu z danych zebranych przez czujniki. Dwie niezależne grupy ponownie przeanalizowały dane z programu Apollo przy użyciu nowoczesnych, ale bardzo Różnych technik.obie grupy twierdzą, że wykryły główny cel księżycowych sejsmologów: rdzeń żelaza, który wciąż jest stopiony 4.5 miliardów lat po uformowaniu się Księżyca.
eksperyment sejsmiczny Apollo był wyzwaniem od samego początku. Trzęsienia księżyca są rzadkie i słabe, pęknięta skorupa Księżyca zakłóca wszelkie sygnały sejsmiczne, a Komputery tamtej epoki nie mogły obsłużyć pełnego zestawu danych. Dziś komputery są szybsze, a ziemscy sejsmolodzy opracowali znacznie potężniejsze techniki analityczne, więc naukowcy księżycowi podjęli kolejną próbę danych sejsmicznych Apollo, które zostały zarejestrowane przez pięć czujników i przesłane drogą radiową do połowy lat 70.
podobnie jak trzęsienie ziemi, trzęsienie Księżyca uruchamia fale ruchu zwane falami sejsmicznymi, które przepływają przez otaczającą skałę. Obie grupy przeczesane dane dla oznak fal trzęsień, które mogły odbić się od rdzenia, ale każda grupa miała bardzo różne podejście. Planetolog Renee Weber z NASA Marshall Space Flight Center w Huntsville w Alabamie i jej współpracownicy przeanalizowali cztery rodzaje fal sejsmicznych-które różnią się kierunkiem wibracji—od głębokich wstrząsów skupionych w 38 miejscach. Połączyli zapisy sejsmiczne z każdego klastra, aby wydobyć wszelkie odbite sygnały i przefiltrowali połączone zapisy, aby usunąć część hałasu. Sejsmolog Raphaël Garcia z Uniwersytetu w Tuluzie we Francji i jego koledzy, z drugiej strony, przeanalizowali dwa typy fal z trzech trzęsień księżyca po kalibracji stacji sejsmicznych.
w rozmowach na zeszło miesięcznym spotkaniu Amerykańskiej Unii geofizycznej w San Francisco w Kalifornii grupy poinformowały, że podobnie jak Ziemia, Księżyc ma stopione jądro. Garcia i współpracownicy znaleźli płynny rdzeń o promieniu 365 kilometrów. Weber i jej współpracownicy zgłosili promień rdzenia wynoszący 330 kilometrów, co również podają dzisiaj online w nauce. Biorąc pod uwagę niepewność, oba szacunki są nie do odróżnienia. Ponadto Weber znalazł sejsmiczne odbicia od stałego wewnętrznego rdzenia o promieniu 240 kilometrów-cecha, którą ma również ziemia – i odbicia od warstwy głównie skały z odrobiną magmy o grubości 150 kilometrów leżącej nad zewnętrznym rdzeniem ciekłego żelaza.
„jestem zaskoczony, że mogli uzyskać tyle informacji z tych danych”, mówi fizyk planetarny David Stevenson z California Institute of Technology w Pasadenie. Jeśli wyniki sejsmiczne utrzymają się, dodaje, byłyby zdecydowanie najsilniejszym dowodem na ciekły rdzeń. Następnie naukowcy mogli wykorzystać szczegółowy sejsmiczny obraz wnętrza księżyca, aby lepiej zrozumieć ewolucję ciała planetarnego zmontowanego z parujących szczątków gigantycznego uderzenia w wciąż formującą się Ziemię. Ale jeszcze do tego nie doszli. „Dane Apollo mają w sobie różne dziwactwa”, mówi sejsmolog Jesse Lawrence z Uniwersytetu Stanforda w Palo Alto w Kalifornii. „Jak to często bywa, trzeba wykonać więcej pracy.”