fobia dentystyczna Barbary Scott sięga czasów jej wczesnego dzieciństwa. Nigdy nie reagowała dobrze na leki stosowane do znieczulenia jamy ustnej przed zabiegiem dentystycznym, więc znosiłaby wiercenie i wypełnianie bez korzyści pełnego uśmierzenia bólu. „Pamiętam, jak siedziałam tam ze łzami spływającymi po mojej twarzy”, mówi.
to były koszmary. Przez całe swoje dorosłe życie Scott, sekretarz wykonawczy w południowej Kalifornii, cierpiał na ataki paniki na myśl o pójściu do dentysty. Więc odkładała wizyty, a problemy z zębami tylko się pogarszały. „To błędne koło”, mówi.
Kiedy w końcu zebrała się na odwagę, aby uzyskać pomoc, dentyści spędzali do dwóch godzin, podając jej zastrzyki Novocain, aby spróbować zdrętwić usta, z mieszanymi rezultatami. Zły odruch wymiotny tylko pogłębił problem.
teraz, gdy ma 50 lat, Scott nadal boi się fotela dentystycznego, ale jej obawy w końcu ustępują dzięki łagodzeniu lęku, określanemu jako Oral conscious sedation, który zyskuje na popularności w gabinetach dentystycznych w całym kraju.
’Answer to a prayer’
na początku tego roku Scott bardzo potrzebował pracy dentystycznej, w tym kanału korzeniowego i kilku koron dla pękniętych i rozkładających się zębów, które były zagrożone wkrótce nie do naprawienia. „Odłożyłabym wizytę u dentysty na jak najdłużej” – mówi.
nie miała innego wyjścia, jak zająć się zębami i planowała zrobić dość drastyczny krok — znieczulenie ogólne, w którym zostanie całkowicie znokautowana — aby to zrobić.
wtedy usłyszała o oral conscious sedation, potocznie określanej jako sedation dentistry. Dzięki takiemu podejściu niespokojni pacjenci przyjmują pigułki uspokajające, takie jak Halcion, około godziny przed wizytą stomatologiczną, aby pomóc im się zrelaksować. Kiedy pacjent dotrze do gabinetu, dentysta może podać więcej tabletek, w zależności od tego, jak dobrze działała pierwsza.
chociaż ta technika została promowana jako sposób na „sen przez wizytę dentystyczną”, pacjenci nie śpią. Nadal mogą odpowiadać na pytania i polecenia dentysty, ale prawdopodobnie nie będą o tym pamiętać, mówi Dentysta Scott, Leon Roisman z Dental Plus Dental Group w Pasadenie w Kalifornii. Roisman zastosował podejście na około 500 pacjentów w ciągu ostatniego półtora roku.
bycie nieświadomym tego, co dzieje się w fotelu dentystycznym, to piękno podejścia, według Scotta. „Następną rzeczą, którą pamiętam, byłem w domu”, mówi. „To była całkowicie odpowiedź na modlitwę.”
bezpieczeństwo dotyczy
ale nie każdy uważa, że doustna sedacja jest darem z nieba. A problemy mogą wykraczać poza trudności, jakie eskorta może napotkać w doprowadzeniu odurzonego pacjenta do biura chętnie i bez obrażeń, niektórzy mówią.
American Dental Association nie ma problemu z dentystami podawającymi pojedynczą dawkę Halcion lub podobnych leków, takich jak Valium. Jednak grupa jest zaniepokojona wielokrotnymi dawkami, które mogą potencjalnie dać pacjentom zbyt dużo leku, powodując ich nadmierne uspokojenie – być może nawet nieprzytomność.
pacjenci inaczej metabolizują tabletki, więc niektórzy mogą nie zostać odpowiednio uspokojeni od razu. „To może potrwać 20 minut, Może potrwać godzinę, może potrwać dwie godziny”, mówi rzecznik ADA Joel Weaver, profesor anestezjologii klinicznej na Ohio State University.
to ostre przeciwieństwo sedacji wziewnej lub dożylnej, gdzie efekty są niemal natychmiastowe.
dentysta, który podaje kilka tabletek może spowodować przedawkowanie, jeśli wszystkie leki zaczną działać na raz.
„ponieważ istnieje tak duża zmienność w tym, jak szybko lub jak wolno pacjenci wchłaniają leki drogą doustną, ADA uważa, że istnieje większy potencjał uspokajania pacjentów do poziomu głębszego niż zamierzał Dentysta”, mówi.
większość dentystów nie jest przeszkolona w stosowaniu sedacji dożylnej, więc nie mają odpowiedniego sprzętu i umiejętności, aby szybko i skutecznie odwrócić przedawkowanie tabletek u nieprzytomnego pacjenta-mówi.
ale Roisman utrzymuje, że doustna świadoma sedacja nie stanowi takiego zagrożenia i podaje pacjentom aż pięć tabletek Halcion podczas sesji stomatologicznych, które mogą trwać nawet sześć lub siedem godzin — pozwalając na wiele procedur, które w przeciwnym razie mogą wymagać kilku wizyt biurowych.
„jest to bardzo, bardzo bezpieczny lek”, mówi, a pacjenci są dokładnie monitorowani podczas procedur, aby upewnić się, że ich tętno jest zdrowe i wystarczająca ilość tlenu przepompowuje przez ich ciała.
Roisman został przeszkolony w sedacji stomatologii poprzez program znany jako Dental Organization for Conscious Sedation, lub DOCS. Od momentu uruchomienia w 2000 roku, DOCS przeszkolił około 3,500 dentystów, którzy zastosowali tę technikę na 750,000 pacjentów, według założyciela grupy, Michaela Silvermana, dentysty w Lafayette Hill, Pa.
„rośnie z każdym dniem”
jednak bezpieczeństwo nie było problemem z techniką, której uczą lekarze, według Silvermana. „Nigdy nie było zdarzenia niepożądanego u osoby dorosłej z doustną świadomą sedacją”, mówi. I pomimo obaw prokuratora o przedawkowanie, mówi: „to się nie stało.”(Jednak dzieci zmarły z powodu doustnej sedacji, dlatego podejście jest zalecane tylko dla dorosłych, mówi Silverman.)
Mark Donald, dentysta w Louisville, Miss., a rzecznik Akademii Stomatologii Ogólnej, mówi, że jego grupa nadal pracuje nad sformułowaniem swojego stanowiska w sprawie stosowania tabletek do sedacji stomatologii. Podczas gdy praktyka może być wykonywana bezpiecznie, mówi, że zgadza się z Weaverem, że wielokrotne dawkowanie może potencjalnie stanowić zagrożenie.
dlatego pacjenci rozważający stomatologię sedacyjną powinni szukać dentysty, który przeszedł szkolenie w tej praktyce i ma z tym duże doświadczenie-mówi Donald. Ostrzega również, że pacjenci nigdy nie powinni jeździć do lub z wizyt, będąc pod wpływem leków.
nie ma złego posmaku
podczas gdy wczesne materiały promocyjne DOCS określały doustną świadomą sedację jako „stomatologię snu”, język ten został porzucony, ponieważ pacjenci mogli błędnie uznać zabieg za obejmujący znieczulenie ogólne, według Silvermana.
„nie śpią fizycznie przez wizytę, ale myślą, że tak, bo nie pamiętają o tym”
zazwyczaj pacjenci, którzy przechodzą doustną świadomą sedację, nadal otrzymują leki przeciwbólowe, takie jak miejscowe zastrzyki lidokainy. Ale raczej nie pamiętają strzałów.
to wymazywanie umysłu nie jest tanie. Roisman mówi, że opłaty mogą wynosić od 300 do 600 dolarów, w zależności od tego, ile pracy dentystycznej jest potrzebna, a ubezpieczenie na ogół tego nie pokrywa.
ale jego stomatolodzy uważają, że warto zainwestować.
„tych, którzy spróbują,” mówi, „prawie 100 procent jest zachwyconych.”