Roberto Clemente, przyszły baseballista Hall of Fame, ginie wraz z czterema innymi, gdy samolot transportowy, którym podróżuje, rozbija się u wybrzeży Puerto Rico. Clemente był w drodze do Nikaragui po niszczycielskim trzęsieniu ziemi tydzień wcześniej.
pod koniec września Clemente zaliczył 3000 trafień w ostatnim meczu sezonu Dla Pittsburgh Pirates. Był bohaterem w swoim rodzinnym Portoryko, gdzie spędził większość poza sezonem wykonując pracę charytatywną. Część jego działalności charytatywnej zabrała go do Nikaragui, więc Clemente był szczególnie zmartwiony, gdy dowiedział się, że bardzo niewiele pomocy docierało do ofiar niszczycielskiego trzęsienia ziemi 23 grudnia w pobliżu Managui.
Clemente postanowił zbierać zapasy na własną rękę i osobiście je dostarczać. Plan się nie powiódł, gdy Clemente wybrał do misji samolot należący do Arthura Rivery. Rivera kupił stary samolot śmigłowy DC-7, aby przejść wraz z DC-3, którym przewoził ładunki na Karaibach. Najwyraźniej samolot był w tak złym stanie, że inni zastanawiali się, dlaczego Rivera zadał sobie trud, aby go kupić. W rzeczywistości DC-7 musiał zostać przetransportowany z Miami do Portoryko.
Rivera pomalował wygląd zewnętrzny, ale nie wykonał żadnej znaczącej pracy w silniku. Nie było to zaskoczeniem dla załóg bezpieczeństwa na lotniskach, z których Rivera pracował: był wielokrotnie cytowany za naruszenia bezpieczeństwa w poprzednich latach. 2 grudnia Rivera wziął DC-7, aby przetestować silnik, ale zapomniał zamknąć pompę hydrauliczną i ostatecznie wrzucił samolot do rowu odwadniającego. To zgięło dwie łopaty śmigła i uszkodziło podwozie. Tylko niektóre z tych uszkodzeń zostały naprawione przed lotem 31 grudnia.
poprzedniego dnia Clemente był w strefie ładunkowej międzynarodowego lotniska w San Juan, pomagając w załadunku materiałów ratunkowych, gdy odkrył, że jest znacznie więcej niż można było przewieźć w samolocie, który miał do dyspozycji. Rivera podszedł do Clemente 'a i zaoferował mu polecieć z zapasami do Nikaragui za 4000 dolarów, nie mówiąc Clemente’ owi, że nie ma załogi do samolotu. Clemente zgodził się i Rivera próbował znaleźć pilota. Zlokalizował Jerry ’ ego Hilla, który miał kartotekę w kratkę i zaczął ładować samolot. Później ustalono, że Rivera załadował samolot ponad jego maksymalną pojemność. W rzeczywistości sam Clemente został ostrzeżony przez kogoś na lotnisku, że samolot wyglądał niebezpiecznie przeciążony, gdy miał wejść na pokład.
samolot wystartował o godz. 21.00 i słychać było odgłosy awarii silnika, gdy spadał z pasa startowego. Osiągnął wysokość zaledwie 200 stóp, zanim eksplodował i pogrążył się w oceanie. Ratownicy zostali natychmiast wysłani, ale zadanie było prawie niemożliwe w ciemności. Ciał nigdy nie znaleziono. Wiadomość mocno uderzyła w Portoryko–jeden z przyjaciół Clemente opisał ją jako „noc śmierci szczęścia.”
późniejsze dochodzenie w sprawie katastrofy ujawniło, że samolot nigdy nie powinien był być umieszczony w powietrzu i że pilot pomylił się przez nadmierne podkręcenie silników.
w 1973 roku Clemente został pośmiertnie wprowadzony do Baseball Hall of Fame. W 2002 został odznaczony Prezydenckim Medalem Wolności.