Maybaygiare.org

Blog Network

katastrofa Kyshtem

katastrofa Kyshtem, eksplozja zakopanych odpadów jądrowych z zakładu przetwarzania plutonu w pobliżu Kyshtem, Obwód czelabiński, Rosja (wtedy w ZSRR), 29 września 1957 roku. Do 1989 r. rząd radziecki odmówił uznania, że zdarzenie miało miejsce, mimo że około 9 000 mil kwadratowych (23 000 km kwadratowych) ziemi zostało skażonych, ponad 10 000 osób zostało ewakuowanych, a prawdopodobnie setki zmarło od skutków radioaktywności. Po ujawnieniu szczegółów, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zaklasyfikowała katastrofę Kyshtym jako wypadek poziomu 6 w międzynarodowej skali zdarzeń jądrowych i radiologicznych. Jedynie późniejsze katastrofy nuklearne w Czarnobylu i Fukushimie zostały sklasyfikowane na siódmym i najwyższym poziomie dotkliwości.

reaktory jądrowe i zakład przetwarzania plutonu w kompleksie przemysłowym Kysztym zostały zbudowane pod koniec lat 40.W ramach radzieckiego programu rozwoju broni jądrowej. Tajna elektrownia jądrowa nazywała się Mayak, ale była szerzej znana pod kryptonimem Czelabińsk-40, ponieważ poczta do fabryki i jej pracowników musiała być adresowana do skrzynki pocztowej 40 w Czelabińsku, dużym mieście oddalonym o 90 km od Kysztymu. (Obiekt jądrowy znany był później jako Czelabińsk-65, a jeszcze później jako Ozersk.) Obiekt znajdował się na wschodnich zboczach środkowego Uralu; pobliskie jeziora zapewniały zaopatrzenie w wodę do chłodzenia reaktora, a także służyły jako składowiska odpadów jądrowych. Tempo radzieckiego programu jądrowego było tak przyspieszone, a jego technologia Tak Nowa, że warunki były chronicznie niebezpieczne zarówno dla pracowników, jak i sąsiadów.

ostatecznie ujawniono, że katastrofa Kyshtym była konsekwencją braku naprawy niesprawnego układu chłodzenia w Zakopanym zbiorniku, w którym składowano ciekłe odpady reaktora. Przez ponad rok zawartość zbiornika stale rosła w wyniku rozpadu radioaktywnego, osiągając temperaturę około 350 °C (660 °F) do 29 września 1957 roku, kiedy to zbiornik eksplodował z siłą odpowiadającą co najmniej 70 ton trotylu. Eksplozja nuklearna zdmuchnęła betonową pokrywę zbiornika o grubości jednego metra i wysłała w powietrze pióropusz radioaktywny, w tym duże ilości długotrwałego cezu-137 i strontu-90. Około dwie piąte tyle radioaktywności zostało uwolnione w Kyshtym, co później w Czarnobylu. Pióropusz dryfował setki mil, na ogół na północny wschód, przez region, który miał setki tysięcy mieszkańców, ale władze powoli nakazywały ewakuację. W kolejnych miesiącach szpitale terenowe były wypełnione chorymi na chorobę popromienną.

rozproszone doniesienia o awarii jądrowej w Rosji pojawiły się w prasie zachodniej już w 1958 roku. Ale katastrofa Kyshtym nie była powszechnie znana aż do 1976 roku, kiedy wygnany Radziecki biolog Żores A. Miedwiediew poinformował o incydencie w brytyjskim czasopiśmie New Scientist. Lew Tumerman, emigracyjny Naukowiec, potwierdził historię Miedwiediewa własną relacją o przejechaniu między Swierdłowskiem (obecnie Jekaterynburg) a Czelabińskiem przez martwą strefę, w której nie było domów ani gospodarstw rolnych, i gdzie znaki drogowe ostrzegały kierowców, aby nie zatrzymywali się, ale jechali z maksymalną prędkością. Mimo to, niektóre zachodnie władze wątpiły, że wypadek w magazynie mógł mieć tak poważne konsekwencje, a inne zaproponowały alternatywną teorię, w której odległy test broni jądrowej wytworzył radioaktywność.

uzyskaj subskrypcję Britannica Premium i uzyskaj dostęp do ekskluzywnych treści.

Miedwiediew podjął wówczas badania nad radzieckimi pracami naukowymi na temat ekologicznych skutków eksperymentalnych zrzutów promieniowania. Mimo że autorzy i cenzorzy zatajali lub fałszowali liczne szczegóły, Miedwiediew był w stanie odkryć wiele przypadków, w których po prostu zbyt dużo promieniowania pokrywało zbyt duży obszar przez zbyt długi okres czasu, aby mogło zostać celowo uwolnione do celów eksperymentalnych. Jego praca detektywistyczna pokazała mu również, że wątpliwe „eksperymenty” miały miejsce w regionie Uralu, a skażenie musiało nastąpić w 1957 lub 1958 roku. Mniej więcej w tym samym czasie grupa przeciwjądrowa zorganizowana przez amerykańskiego rzecznika konsumentów Ralpha Nadera złożyła wniosek na mocy ustawy o wolności informacji o ustaleniach Centralnej Agencji Wywiadowczej USA, która była znana z przelotów na Ural w samolocie szpiegowskim U-2. Agencja zdawała się potwierdzać twierdzenie Miedwiediewa, ale podała niewiele szczegółów. Później zasugerowano, że USA rząd milczał na temat wypadku przez tak długi czas, i pozostawał niekomunikatywny nawet po tym, jak inni zwrócili na niego uwagę, z obawy przed zasiewaniem nasion wątpliwości w umysłach Amerykanów co do bezpieczeństwa własnego programu nuklearnego ich kraju. Pomimo dowodów katastrofy Związek Radziecki zaprzeczał jej wystąpieniu do 1989 roku, a nawet wtedy urzędnicy bagatelizowali rozmiar zniszczeń.

długoterminowe skutki katastrofy w Kysztym były trudne do oceny, częściowo z powodu sowieckiej tajemnicy, a częściowo dlatego, że Czelabińsk-40 rutynowo uwalniał niebezpieczne ilości odpadów radioaktywnych do środowiska przez wiele lat. Mieszkańcy regionu doświadczyli zwiększonego wskaźnika raka, deformacji i innych poważnych problemów zdrowotnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.