Maybaygiare.org

Blog Network

Człowiek, który zabił Custera

Przedmowa

kilka epizodów w historii Ameryki było bardziej fascynujących dla pisarzy—lub publiczności—niż ostatnie stanowisko George ’ a Armstronga Custera. Więcej napisano o tym stosunkowo nieistotnym incydencie w historii Ameryki niż o bitwie pod Gettysburgiem-i prawdopodobnie żadne dwie relacje nie zgadzają się we wszystkich szczegółach.

wiele nowych materiałów na temat ostatniego stanowiska Custera zwraca uwagę redakcji AMERICAN HERITAGE i z tego, co widzieliśmy, żaden nie wykazuje fascynacji tym zabawnym artykułem Stanleya Vestala, autora wielu książek o starym zachodzie. Historia, którą opowiada, jest adaptacją amerykańskiego dziedzictwa z jego przyszłej książki, Sitting Bull, Champion of the Sioux, która zostanie opublikowana przez University of Oklahoma Press.

niemal legendarna akcja miała miejsce wczesnym latem 1876 roku, kiedy Siuksowie i ich sojusznicy, Czejenowie północy, mieli bardzo realne i całkowicie uzasadnione pretensje do rządu Stanów Zjednoczonych. W traktacie podpisanym w Fort Laramie w 1868 roku rząd obiecał, że czarne wzgórza, tradycyjnie święte miejsce Indian, będą na zawsze wolne od białych osadników. Jednak gdy w 1874 roku odkryto tam złoto, zaczęto roić się nad całym obszarem.

od tego czasu była to stara opowieść o wielkich krzywdach potęgowanych przez większe: po złamaniu Traktatu z 1868 roku, Armia i biuro Indian postanowiły skonsolidować białą okupację czarnych wzgórz, przełamując raz na zawsze władzę Siuksów. Zaczęli od ograniczenia ruchów Indian do granic rezerwatów podczas strasznej zimy 1875-70, kiedy gra była tak rzadka na rezerwatach, że Indianie musieli stawić czoła głodowi. Następnie rząd ogłosił, że wszyscy Siuksowie i Czejenowie Północni uznani po 31 stycznia 1876 za wrogich. Głód był już powszechny, a Indianie nie mieli innego wyboru, jak się bronić, kiedy Custer ruszył przeciwko nim w ekspedycji karnej.

z punktu widzenia Armii kampania Custera od początku przebiegała źle. Zaplanowana na wczesną wiosnę dwumilowa kolumna kawalerii, piechoty, zwiadowców i wozów opuściła Fort Abraham Lincoln dopiero 17 maja. Do tego czasu Indianie zebrali się w dużych ilościach i byli gotowi do walki. Ponadto skomplikowany plan natarcia opracował gen. Alfred H. Terry, dowódca Custera, wezwał trzy kolumny zbiegające się w rejonie Yellowstone z różnych stron—Wszystkie bardzo dobrze na papierze, ale w rzeczywistości przerażająca podróż przez głębokie strumienie, pustkowia i góry.

wojska generała George ’ a Crooka, maszerujące na północ od Wyoming, jako pierwsze spotkały się z Indianami i zostały odparte w Rosebud Creek 17 czerwca. Na północ pozostałe dwie kolumny zbierały się na Yellowstone i nic nie wiedziały o klęsce Crooka—tyle że w pobliżu rzek Rosebud Greek i Little Big Horn znajdowały się znaczne siły Indian.

do 24 czerwca szlak był gorący, a Custer, myśląc, że Indianie są tuż nad wilczymi górami, planował nocą przekroczyć góry i zaskoczyć ich świtem.

na dole Podgórza Custer podzielił swoje siły na cztery części: Kapitan Fred Benteen na południowy zachód do zwiadu dla Indian, dwa oddziały dowodzone przez majora Marcusa Reno i Custera na północny zachód w kierunku obozu Indian oraz pociąg pakunkowy jadący z tyłu. Nieco po drugiej, natarcie ujrzało pierwszych Indian, kilku wojowników Siuksów, którzy podjechali z bliska, a następnie uciekli, krzycząc szyderczo. Żołnierze Reno ruszyli w pościg, a po drugiej stronie rzeki stanęli twarzą w twarz z większą liczbą Siuksów. Po zaciętym starciu zostali odparci z ciężkimi stratami.

W międzyczasie Custer kontynuował na północny zachód, jadąc wzdłuż brązowych, wypatroszonych wąwozów urwisk. Wysłał posłańca do Benteen, prosząc o posiłki-nie uświadamiając sobie sytuacji Reno. (Można dodać, że wypad benteena był pościgiem za dziką gęsią skórką i wrócił w samą porę, aby uratować oblężone Reno przed zagładą.) Custer czekał więc z około 225 ludźmi—tylko około jednej trzeciej jego całkowitej siły—tracąc przewagę czasową, a gdy Indianie odparli Reno, pośpieszyli, aby go zaatakować. Z nagłą furią musieli zaatakować go ze wszystkich stron, skacząc z wielu wąwozów i wąwozów, które przecinają te nagie wzgórza. Od tego momentu jedyną możliwą drogą do usłyszenia prawdziwej historii był Indianin. W 1932 Stanley Vestal odwiedził Rezerwat Cheyenne River Sioux, gdzie nagrał unikalną relację szefa White Bull z ostatniej godziny George ’ a Custera.

— redaktorzy

wkrótce po tym, jak plemiona alianckie pokonały generała George ’ a Crooka w bitwie pod Rosebud, 17 czerwca 1876, rozbiły swoje obozy na preriach na zachód od krętej rzeki Little Big Horn. Tak jak White Bull mi to powiedział, każde plemię miało swój własny krąg obozowy, każdy zespół w swoim segmencie, każdy tepee na swoim miejscu. Obóz Czejenów leżał najdalej na północ, z czterema siuksami cirdes – sans Arc, Ogalalla, Minniconjou, Hunkpapa-pod prąd. Wódz White Bull ’ s Tepee stał w kręgu Sans Arc, ponieważ jego ówczesna żona była kobietą Sans Arc. Tego ranka wyszedł ze swoimi pasącymi się kucykami około tysiąca jardów od rzeki, próbując utrzymać je razem. Jak zwykle nosił swój siedemnastostrzałowy Winchester i nosił dwa wypełnione pasy nabojowe. Był bardzo suchy i zakurzony z małym wiatrem, a jego konie były niespokojne, bo muchy były plagą na małym wielkim rogu tego lata.

nie nadszedł jeszcze czas na popołudniowe podlewanie, kiedy Biały byk usłyszał mężczyznę krzyczącego na alarm. Natychmiast wskoczył na swojego najlepszego konia do biegania, szybką zatokę i pobiegł kucykami z powrotem do obozu. W tym czasie mógł zobaczyć kolumnę kurzu na południu. Przede wszystkim biały byk zobaczył swoją rodzinę na wierzchu i odesłał ją w bezpieczne miejsce. Następnie jechał tak ciężko, jak tylko mógł trzy mile do obozu swojego wuja, siedzącego byka, koło Hunkpapa, do którego zbliżali się żołnierze Reno. Zanim dotarł do niego, kobiety i dzieci uciekły, a prawie tysiąc wojowników zebrało się, aby stawić opór wojskom. Już kilku Siuksów zostało zestrzelonych, a indiańscy zwiadowcy majora Reno uciekali z kucyków Siuksów.

zanim White Bull mógł wziąć jakikolwiek skuteczny udział w walce, żołnierze wycofali się do lasu wzdłuż rzeki, a wkrótce potem wspięli się na siodła i ruszyli w górę rzeki, szukając miejsca do przeprawy.

powiedział Biały byk: „wtedy Indianie zaatakowali ich. Używali kija wojennego i LUF z bronią, strzelając w nie strzałami, spuszczając je w dół. To było jak polowanie na bizony. Żołnierze nie stawiali oporu. Widziałem jednego żołnierza na szarym koniu, wycelowanego w niego i wystrzelonego, ale chybionego. Właśnie w tym momencie usłyszałem, jak ktoś za mną krzyczy, że żołnierze idą ze Wschodu, aby zaatakować północną część obozu, gdzie zostawiłem kucyki. Wszyscy razem ścigaliśmy się w dół rzeki. Niektórzy jechali przez obozy i przekroczyli rzekę na północ od nich, ale ja i wielu innych przekroczyliśmy i wjechaliśmy w Wąwóz, aby uderzyć żołnierzy na flance. Zmieniłem chwilę widziałem pięć grup żołnierzy kłusujących wzdłuż urwisk. Wiedziałem, że to będzie wielka walka. Zatrzymałem się, rozpiąłem konia i zdjąłem legginsy, żebym mógł lepiej walczyć. Gdy byłem wystarczająco blisko, by strzelać do żołnierzy, zdawało się, że tworzą cztery grupy, kierujące się na północny zachód wzdłuż grzbietu.

” wszyscy Indianie strzelali. Widziałem dwóch żołnierzy spadających z koni. Żołnierze strzelali do nas z siodła. Strzelali tak dobrze, że część z nas wycofała się na południe, wypędzona z wąwozu. Wkrótce potem żołnierze zatrzymali się, a niektórzy wysiadli z koni. W tym czasie Indianie byli wszędzie wokół żołnierzy, ale większość z nich była między żołnierzami a rzeką, próbując bronić obozu i Forda. Kilka małych grup Indian ukryło się tam, gdzie było to możliwe, i nadal strzelali do białych.

„Kiedy wypędzili mnie z wąwozu, pojechałem na południe i przeprawiłem się na wschód od konnej grupy żołnierzy. Crazy Horse był tam z grupą wojowników i dołączyłem do nich. Indianie gromadzili się coraz więcej wokół tej ostatniej grupy żołnierzy. Ci konni żołnierze wycofywali się wzdłuż grzbietu, próbując dotrzeć do reszty żołnierzy walczących pieszo.

” Kiedy zobaczyłem wycofujących się żołnierzy, podniosłem kucyka i uścisnąłem jego szyję, przecięty między dwoma oddziałami. Żołnierze strzelali do mnie, ale nie trafili. Wróciłem do przyjaciół. Myślałem, że zrobię to jeszcze raz. Krzyczaĺ ’em:” tym razem nie zawrăłce „i rzuciĺ’ em siÄ ™ na bieg ĹźoĹ ’ nierzy ostatniej Kompanii. Wielu Siuksów dołączyło do moich podopiecznych i wydawało się to złamać odwagę tych żołnierzy. Wszyscy biegli, każdy dla siebie, niektórzy na piechotę, a niektórzy na koniach, aby dotrzeć do swoich towarzyszy po drugiej stronie. Wszyscy Indianie strzelali.”

takie walki, choć konieczne w obronie obozu i zabijaniu wrogów, były dla Indian”.”Dla wojownika Siuksów uderzenie lub” zamach stanu ” na osobę wroga ręką lub czymś trzymanym w dłoni było najwspanialszym czynem, jaki mógł wykonać wojownik, a jego ocena zależała od liczby takich zamachów, które mógł zebrać. Wśród Siuksów czterech mężczyzn mogło liczyć na zamach na tego samego wroga w tej samej walce i przy tej okazji uszeregować go w kolejności uderzenia. Pierwsze uderzenie było największym honorem, a człowiek, który to zrobił, mógł nosić Indyjski medal Honoru—pióro ogona orła-wyprostowane we włosach na plecach. Zastrzelenie lub oskalpowanie wroga, uchwycenie jego broni lub konia, było godne uznania, ale żadne z nich nie porównywało się jako honory wojenne z zamachem stanu.

Biały byk powiedział: Spiknąłem mojego kucyka i ruszyłem, by go uderzyć i policzyć pierwszy zamach na tego wroga. Zanim do niego dotarłem, spadł umierając z siodła. Podniosłem kucyka, zeskoczyłem na dół i Uderzyłem w ciało swoim quirtem. Krzyknąłem: 'Onhey! Pokonałem to. Zabrałem mu rewolwer i pas nabojowy.

” nie-poszedl-do-domu-uderzyl tego wroga zaraz po mnie; policzyl drugi zamach stanu. Wskoczyĺ ’em na konia i pospieszyĺ’ em siÄ ™ doĹ 'Ä … czyÄ ‡ do szarĺźy przez kurz i dym wiercä … C w dăłĺ’ wzgórza.

” widziałem żołnierza na koniu zostawionego za sobą, jego koń się bawił. Oskarżyłam go, szalonego konia. „Żołnierz usłyszał, że nadchodzę i próbował skręcić w siodle i wycelować we mnie Karabinek. Ale zanim zdążył strzelić, byłem obok. Złapałem go za ramiona jego niebieskiego płaszcza i mocno szarpnąłem, żeby zrzucić go z konia. Wystrzelił w powietrze, krzyknął i spadł z konia. To był dla mnie kolejny pierwszy zamach stanu. Szalony Koń uderzył go drugi raz.

” pozostali żołnierze odeszli. Widziałem jednego z Indianami wokół niego, obracającego się z boku na bok, grożącego im karabinkiem, żeby trzymali ich na dystans. Jechałem prosto na niego. Kiedy się zbliżyłem, strzelił, ale uniknąłem i tęsknił za mną. Potem go zjechałem. Wszy niedźwiedzie policzyły drugi zamach stanu. Ocaleni z tych dwóch grup żołnierzy ruszyli w górę i połączyli się z tymi na północ i zachód, mniej więcej tam, gdzie obecnie stoi pomnik. Kolejna grupa żołnierzy była w dół wzgórza, bliżej rzeki. Powietrze było pełne kurzu i dymu.

„tu i ówdzie przez mgłę można było zobaczyć rannego mężczyznę pozostawionego po sobie. Widziałem krwawienie z rany w lewym udzie. W jednej ręce miał rewolwer, a w drugiej Karabinek. Stał sam, strzelając do Indian. Nie mogli do niego dotrzeć. Jechałem za jego plecami. Nie widział, że nadchodzę. Potrąciłem go, licząc pierwszy zamach stanu. Brave Crow policzył drugi zamach na tego wroga. W tym czasie wszyscy żołnierze na wzgórzu wypuścili konie. Położyli się i dalej strzelali.

„konie rozluźnione przez żołnierzy—przęsła, szczury i siwy—biegły we wszystkich kierunkach. Wielu Indian przestało strzelać, by schwytać te konie. Próbowałem trochę odpędzić, ale inni Indianie byli przede mną. Złapałem tylko jednego szczawiu.

„teraz, gdy wszyscy żołnierze byli zsiadli, ich ostrzał był bardzo zacięty. Naraz mój koń upadł, a ja zostałem w ruinie. Przez pewien czas Indianie schowali się i strzelali do żołnierzy.”

ta walka, znana białym ludziom jako bitwa o mały wielki róg lub ostatni bastion Custera, jest znana Siuksom jako Pe-Hin (głowa-włosy) Hańska (długa) Ktepi (zabita), ponieważ na granicy (Custer zwykle nosił długie włosy i był nazywany przez Indian „długimi włosami”. Bitwa była więc ” walką, w której zginęły długie włosy.”

w dniu swojej śmierci Custer był uważany za najbardziej eleganckiego i odnoszącego sukcesy oficera kawalerii w armii. W czasie wojny secesyjnej wielokrotnie wyróżniał się, a jego dywizja prowadziła pościg za siłami generała Lee. To jemu Konfederaci przynieśli białą flagę tuż przed kapitulacją Lee. Generał Sheridan powiedział: „nie znam nikogo, kogo wysiłki przyczyniły się bardziej do tego szczęśliwego rezultatu niż Custera.”Custerowi podano tabelę, na której Grant napisał warunki kapitulacji. Był znany jako „chłopiec generał”, który nigdy nie stracił broni ani koloru, a „szczęście Custera” było przysłowiem w armii.

był drugim najsilniejszym człowiekiem w swojej klasie w West Point i pozostał do końca człowiekiem o niezwykłym wigorze. Zwinny, smukły, z szerokimi ramionami, był dobrym jeźdźcem i dobrym strzelcem, stał sześć stóp w butach i ważył około 165 funtów. Mógł jeździć cały dzień, wykonywać swoje obowiązki do północy, a następnie bazgrolić długie listy do żony-jeden z nich biegł do osiemdziesięciu stron—i nadal być podniecony, aby iść rano.

w tym czasie Custer nie lubił prezydenta Granta. Żywił urazę do sekretarza wojny Granta, W. W. Belknap, a na początku 1876 roku, kiedy Belknap został zatrzymany przed komisją Kongresu w sprawie zarzutu nielegalnego podziału zysków kupców pocztowych, Custer udał się do Waszyngtonu, aby zeznawać przeciwko niemu. Jego dowody były w dużej mierze pogłoskami, a on zniesławił charakter Belknapa i młodszego brata Granta-oczerniając tym samym samego prezydenta. Kiedy Custer opamiętał się, próbował wytłumaczyć Grantowi swoje stanowisko. Prezydent odmówił jednak spotkania z nim i chcąc jeszcze bardziej ukarać zagorzałego, usunął go z dowództwa 7 Pułku Kawalerii.

jednak nie było nikogo, kto mógłby dorównać Custerowi jako Indiańskiemu wojownikowi. Generał Terry wiedział o tym jak każdy, i w maju Terry przekonał Granta do przywrócenia Custera ze względu na to, że jego usługi były niezbędne w kampanii przeciwko Siuksom i północnym Czejenom. Ale dla tej szansy, Bitwa o Little Big Horn mogła nigdy się nie wydarzyć.

White Bull, choć miał zaledwie 26 lat, wziął już udział w dziewiętnastu starciach. Dziesięć z nich było z białymi mężczyznami, jeden z rządowymi indiańskimi zwiadowcami, a reszta z indiańskimi wrogami. Liczył siedem przewrotów, w tym sześć „pierwszych”, wziął dwa skalpy, zabił trzech wrogów, ranił jednego, zastrzelił trzy wrogie konie, uratował sześciu rannych towarzyszy i odzyskał jedno ciało pod ostrzałem. Schwytał i oszczędził wrogiej kobiecie Assiniboin i jej mężowi, ukradł 45 koni wroga, został dwukrotnie trafiony w walce kulami, a koń został zastrzelony spod niego. Trzy różne stowarzyszenia wojowników zaprosiły go do członkostwa, a dwa razy przeszedł dobrowolne tortury Tańca słońca. Trzykrotnie otrzymał nowe imię z powodu odważnych czynów.

Custer był silniejszy od białego byka, ale Indianin miał znacznie większe doświadczenie w oświetleniu ręcznym niż oficer. Takie byłoby teraz, gdy Indianie zamknęli się na kilku pozostałych żołnierzach. Oto jak White Bull to opisał:

” I charged in. Wysoki, dobrze zbudowany żołnierz z żółtymi włosami i wąsami zobaczył, że nadchodzę i próbował mnie blefować, celując we mnie z karabinu. Ale kiedy go rzuciłem, rzucił we mnie Karabin bez strzelania. Uniknąłem tego. Chwyciliśmy się nawzajem i siłowaliśmy się tam w kurzu i dymie. To było jak walka we mgle. Ten żołnierz był bardzo silny i odważny. Próbował wyrwać mi strzelbę. Uderzyłem go w twarz moim quirtem, dokonując zamachu stanu. Puścił, potem chwycił moją broń obiema rękami, aż znów go Uderzyłem.

„ale wysoki żołnierz ciężko walczył. Był zdesperowany. Uderzył mnie pięściami w szczękę i ramiona, a następnie chwycił moje długie warkocze obiema rękami, przyciągnął moją twarz blisko i próbował odgryźć mi nos. Krzyknąłem o pomoc: „hej, hej, przyjdź i pomóż mi!”Myślałem, że ten żołnierz mnie zabije.

” Miś wszy i Kruk usłyszeli jak wołam i przybiegli. Ci przyjaciele próbowali uderzyć żołnierza. Ale kręciliśmy się tam i z powrotem, tak że większość ich ciosów mnie uderzyła. Zawrócili mi w głowie. Krzyczaĺ ’em tak gĹ’ oĹ „nie, jak tylko mogĹ’ em, aby przestraszyÄ ‡ wroga, ale on nie PuĹ „ciĹ’. W końcu się uwolniłem.

„wyciągnął pistolet. Wyrwałem mu ją z ręki i uderzyłem go nią trzy lub cztery razy w głowę, przewróciłem go, strzeliłem mu w głowę i strzeliłem w serce. Zabrałem mu pas z pistoletem i nabojem. Hawk-Stays-Up uderzył drugi raz w jego ciało.

„Ho hechetu! To była walka, ciężka walka. Ale to była wspaniała Bitwa, podobała mi się. Tego dnia podnosiłem głowy na prawo i lewo.

„teraz byłem między rzeką a żołnierzami na wzgórzu. Zacząłem pod górę. Nagle potknąłem się i upadłem. Moja noga była zdrętwiała, widziałem, że moja kostka była spuchnięta. Skóra nie była złamana, tylko posiniaczona. Musiałem zostać trafiony przez zużytą kulę. Wczołgałem się do rowu i leżałem tam, aż wszyscy żołnierze zostali zabici. W chwili, gdy przestaĹ ’em walczyć, stanÄ ™ Ĺ’ o na nogach tylko 10 ĹźoĹ ’ nierzy. Byli ostatnimi żyjącymi.”

Biały byk wyśmiewał się z żołnierzy popełniających masowe samobójstwo. Powiedział: „Żołnierze wyglądali na zmęczonych, ale walczyli do końca. W pasach, które zdjąłem żołnierzom, zostało kilka nabojów.

” czekałem tam, gdzie byłem, aż pojawił się mój przyjaciel z rogami i mnie znalazł. Posadził mnie na swoim koniu i poprowadził z powrotem przez rzekę. Ludzie byli w pewnej odległości na zachód od mieszkania; nie mieli czasu, aby przenieść swoje Tepee.”

po odpoczynku, jedzeniu i ubraniu rany, Biały byk wsiadł na konia i popłynął rzeką po legginsy i siodło. Następnie jechał nad polem bitwy, aby zobaczyć zmarłych. Większość ciał była naga. Nie widział nikogo okaleczającego zmarłych.

” na szczycie wzgórza spotkałem moją krewną złą zupę. Był w pobliżu Fort Abraham Lincoln i znał długie włosy z wzroku. Kiedy podeszliśmy do wysokiego żołnierza leżącego nagiego na plecach, zła zupa wskazała go i powiedziała: „długie włosy uważały go za najwspanialszego człowieka na świecie. Teraz tam leży.”

„”Cóż,” powiedziałem, ” jeśli to są długie włosy, to jestem człowiekiem, który go zabił.”Nikt nie oskalpował długich włosów, bo jego włosy były krótkie.”

oczywiście Bad Soup nie był jedynym Indianinem, który widział Custera, a inni mogli rozpoznać jego ciało. W każdym razie, nigdy nie spotkałem starego Siuksa, który brał udział w tej walce, który miał jakiekolwiek wątpliwości, że Biały byk zabił Custera. Ale biały byk powiedział do mnie: „mówią, że zabiłem długie włosy, ale nigdy nie widziałem go poznać przed bitwą. Nie sądzę, by mój kuzyn, zła zupa, okłamał mnie.”

White Bull nie wiedział, co stało się z pistoletem Custera, ponieważ po trafieniu nie mógł wrócić po swoje trofea. Zanim wyruszył na inspekcję pola bitwy, inni Indianie je zabrali. (Według władz gen. Edwarda S. Custer nosił Karabin sportowy Remington, ośmiokątną lufę; dwa pistolety Bulldog self-cocking, angielskie białe, z pierścieniem w kolbie na smycz; nóż myśliwski, w pochwie z frędzlami z koralików; i płócienny pas nabojowy.”)

Kiedy na polu bitwy odbyły się obchody pięćdziesiątej rocznicy ostatniego stanowiska Custera, White Bull i wielu innych indyjskich weteranów walki zostało zaproszonych do udziału. Niektórzy, obawiając się odwetu, odmówili wyjazdu. Ale biały byk powiedział: „nie boję się” i wziął udział. Tam generał Godfrey poprowadził 7 kawalerię przez szlak Custera do pomnika, który został wzniesiony w miejscu, gdzie poległ. Setki konnych Indian w pełnym stroju wojennym, poprzedzonych przez osiemdziesięciu Siuksów i Czejenów, którzy przeżyli walkę, poszły za wodzem White Bullem na spotkanie z Oddziałami. Spotkali się w pobliżu pomnika. Biały byk podniósł dłoń, znak pokoju, a generał schował miecz. Uścisnęli sobie ręce, a szef dał generałowi piękny koc; Godfrey dał wodzowi dużą amerykańską flagę. Po ceremonii Indianie i żołnierze wyszli w pary i wrócili do obozu. Nikt, kto zna Indian równin, nie może wątpić, że człowiek, który zabił Custera, jeśli żyje, zostanie nazwany na dowódcę tej indyjskiej kolumny.

Major Alson B. Ostrander, wcześniej z 18 Pułku Piechoty, usłyszał, jak źle zupa wskazała ciało Custera wodzowi White Bullowi w dniu bitwy. Major poprosił White ’ a Bulla, aby wskazał miejsce, w którym widział Custera leżącego nagiego na plecach tego dnia. Biały byk natychmiast się zastosował. Major skinął głową i powiedział: „To jest to miejsce.”

Major zapytał White Bull: „czy to Ty zabiłeś Custera?”Biały byk odpowiedział,” Może.”Próbował dowiedzieć się, gdzie Custer został ranny, ale żaden z białych oficerów nie wiedział.

zapytał mnie o to. „Gdzie biali mówią, że Custer został ranny?”

odpowiedziałem: „w lewej skroni i w lewej stronie Przy sercu.- Bardzo zadowolony-skinął głową-zgadza się-powiedział.

naturalnie, Wódz White Bull był ciekawy Custera i dlaczego wojska przybyły zaatakować Siuksów z naruszeniem obowiązującego Traktatu. Słuchał uważnie przez całe popołudnie, podczas gdy ja powiedziałem mu wszystko, co wiedziałem o takich sprawach, szczególnie o własnej sławie, osiągnięciach, charakterze i motywach Custera. Ale kiedy dowiedział się, że w noc poprzedzającą bitwę, Custer, próbując zachęcić swoich przerażających zwiadowców rządu indyjskiego, powiedział im, że jeśli ubiczuje Siuksów, zostanie dziadkiem—prezydentem Stanów Zjednoczonych—i będzie opiekował się ich ludem, stare Oczy białego byka błyszczały. Myśl, że zabił Custera, rozgrzewała jego serce przez lata. Ale teraz myśl, że człowiek, którego zabił, mógł być prezydentem, była większą chwałą, niż kiedykolwiek marzył jakikolwiek Siuks. Widząc, jak się napawa, nie miałem wątpliwości, że wiedział wystarczająco dobrze, kto zabił Custera.

Czejenowie mówią również, że Biały byk zabijał długie włosy, choć niektórzy mylą wodza Siuksów z własnym przywódcą o tym samym imieniu.

krótko po kapitulacji White Bulla w 1876 roku, misjonarz nauczył go pisać w języku Siuksów. Następnie uzyskał księgę i zapisał w niej swoją historię wojskowości, ilustrując ją obrazami w stylu staroindyjskim, takimi jak te pierwotnie malowane na skórach. Na moją prośbę, narysował zestaw tych na osobnych arkuszach dla mnie, podpisując je swoim nazwiskiem w języku Siuksów i angielskim, opisując krótko exploit w Siuksach, dodając jego wiek w momencie exploitu i datę, w której zdjęcie zostało wykonane.

numer 18, pokazany na stronie 4, pokazuje, że liczy zamach stanu, uderzając „wysokiego żołnierza o żółtych włosach” swoim quirtem w twarz. Ten zamach stanu, oczywiście, był tylko jednym incydentem w ich walce, ale dla Indian był to udar honoru.

to zdjęcie jest typowe dla sposobu zapisu takiego exploitu. Nie ma to na celu dokładnego przedstawienia danego momentu w walce. W ten sposób pokazano żołnierza trzymającego Karabin, z pistoletem w pasie nabojowym, choć w momencie, gdy wódz White Bull uderzył go quirtem, wyrzucił Karabin. Jest on reprezentowany z obu broni, ponieważ był tak uzbrojony, gdy rozpoczęła się ich walka, i dlatego, że zaatakować człowieka tak uzbrojony był odważny. Tutaj, jak zawsze na takich rysunkach, Siuksowie zwróceni są w naszą lewo, a wróg w prawo. Figury są zaznaczone na czarno, a następnie wypełnione kolorem. Jak zwykle, wojownik jest pokazany większy od pokonanego wroga.

na tych rysunkach nie ma próby portretowania. Na przykład biały Byk jest tutaj pokazany w swoich legginsach, chociaż rozebrał je przed rozpoczęciem walki. Identyfikuje go jedynie jego wojenny urok lub wo-tá-we—mała drewniana obręcz, do której z czterech stron przywiązano małe woreczki z „lekarstwem”, ciągnące za sobą Orle pióro i bawoli ogon—zawieszone na prawym ramieniu. Podobnie Custer nie odróżnia się w żaden sposób od żołnierzy na innych rysunkach White Bulla. Wszyscy żołnierze są przedstawiani w mundurach i czapkach dokładnie tak samo, chociaż Custer jest znany z tego, że nosił tego dnia szary kapelusz kampanii z szerokim rondem i niską koroną.

krótkie proste linie za każdym z dwóch mężczyzn na rysunku przedstawiają ślady—a więc osoby—ich towarzyszy i wskazują, że walka toczyła się wówczas pieszo. Gdyby żołnierze i Indianie byli wtedy na koniach, ślady miałyby kształt podkowy, jak w niektórych innych rysunkach wykonanych przez białego byka z tej samej bitwy. Data na rysunku, 8 kwietnia 1932 r., wskazuje na datę wykonania mojej kopii rysunku. Słowa „Wiek 26 lat” podają wiek białego byka, gdy uderzył żołnierza. Do jego podpisu-Pte-San-Hunka, Buffalo White Leader – w języku angielskim, Chief White Bull—dodano dalszą identyfikację: „bratanek siedzący byk.”

jego opis walki jest w Siuksach: Kici-ecamu-Welo (miałem z nim bójkę), czyli Wokte (zabiłem go). Aby jeszcze bardziej zidentyfikować zabitego żołnierza i powołać świadka potwierdzającego jego wyczyn, White Bull dodał Cetan-Wan-Kol-un oki-he-kte (Hawk-Stays-Up zabił go na drugim miejscu). Po tym następuje powtórzenie pierwszego zdania Siuksów. Hawk-Stays-Up, oczywiście, zeznawał do zamachu stanu białego byka na tego żołnierza, na co można nazwać Sąd honorowy, który odbył się po bitwie, na którym takie wyróżnienia zostały przyznane.

z powodu wrogości okazywanej Białemu bykowi przez jego białych sąsiadów, nie chciałem publikować tych faktów, podczas gdy szef i jego bezpośrednie powiązania wciąż żyli. Jeśli ci, którzy go znali, czuli się tak mocno, obawiałem się, że jeśli ta historia zostanie opublikowana w mojej biografii wodza (Warpath, The True Story of the Fighting Sioux, 1934), jakiś gorący narkoman mógłby skrzywdzić starego człowieka. Teraz Można powiedzieć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.